Inny kształt bobków

[Klodiq]

Nie jest on nie wiem jak zmieniony, ale przy jednym końcu, nie przy każdym bobku, jest taki maluteńki.. cypelek? Mogłabym rzec, że ten kawałek przypomina łezkę. Ale nie przy każdym bobku i nie jest to duże. Czy to normalne?
Do weta pójdę dopiero koło 20 na kolejną wizytę, bo teraz już nie mam kasy, a nikt mi nie pożyczy.

[befana30]

Nie panikuj, przy wzdeciach bobki czesto sa o polowe mniejsze niz zazwyczaj i maja ten cypelek, calosciowo przypominaja lezke i jest ich duzo a nie tylko wybiorcze, pewnie rowniez ciemnego koloru i czasami moga smierdziec, a wiadomo ze normalnie swinskie bobki nie smierdza. Zgniec i zobacz jaka ma konsystencje- zaloze sie ze sa jak dotychczas, a ten mini cypelek to pewnie czysty przypadek, wielkosciowo takie same jak zwykle? brzuszek zobacz czy ma nabrzmialy, ale naprawde mysle ze nie ma wzdec. Pomysl czy dostala moze wilgotnego zielska, podaj koperek czy herbatke z kopru, duzo suchego rowniez w pozywieniu.

[Klodiq]

Bobki wielkości są normalnej całkiem tylko mają ten cypelek. Łezki całościowo nie przypominają, w sumie nie zwróciłam uwagi czy śmierdzą, ale przed chwilą sprawdzałam i nic nie czuć. Konsystencja całkiem normalna, a brzuszek miękki jak dotychczas.
Hm, suszę jej zielsko, ale może jakiś fragment ominęłam przypadkiem, nie wiem.
Czy ja już wariuję? Chłop się ze mnie śmieje, że jestem przewrażliwiona, ale po poprzedniej śwince, która odeszła, mam schizy..

[befana30]

"Chlop" prawdopodobnie ma racje, tez mi sie wydaje ze wariujesz ale to nic strasznego, takie bycie przewrazliwionym nieraz ratuje swinkom zycie, bo to znaczy ze po prostu duzo ja obserwujesz i z miejsca zauwazysz jakas anomalie
W kazdym badz razie, jestem naprawde pewna ze bobki ma normalne i nic jej nie jest- zreszta ona do calkiem niedawna miala bardzo uboga diete wiec i bobki byly pewnie wysuszone na wiory, teraz jej urozmaicasz wiec bobki staja sie bardziej miekkie dzieki warzywom, to normalne- gdyby miala wzdecia to by nawet nie jadla, a zaloze sie ze apetytu jej nie brakuje

[Klodiq]

Dobra, może trochę zbastuję z tym wszystkim XD Będę ją obserwować i jeśli będzie jakaś naprawdę nieswoja to zacznę się martwić.

a zaloze sie ze apetytu jej nie brakuje

Oj, nie brakuje wcale. Biega po klatce, skacze, wariuje, je i je. No cóż, w takim razie nie mam co się martwić.

[GalaxySparkle]

No i waż świnkę co tydzień. Bo sama obserwacja może nie wystarczyć. Spadek wagi może oznaczać na przykład pasożyty wewnętrzne, których nie zauważysz, bo świnka wciąż będzie zachowywać się normalnie, będzie wesoła i będzie mieć apetyt. Świnki wgl mają to do siebie, że ukrywają swoje choroby. To takie instynktowne u nich, bo gdzieś tam w naturalnym środowisku słabo wyglądająca świnka jest w centrum zainteresowania drapieżnika.

[Klodiq]

Póki co wazy coraz to więcej, co mnie cieszy. Ale oczywiście, wszystko będę kontrolować i jak coś to od razu lecę do weta.