Krew!

[namelessnicol]

Cześć. Jestem tu nowa ale nie po to pisze. Przed chwilą zauważyłam, że jedna z moich świnek nie tyle co krwawi ale ma plamke krwi albo z układu moczowego albo dróg rodnych. Nie jestem w stanie powiedzieć, jednak ta plamka jest, tam gdzie sprawdzamy płeć, na samym dole. Świnka nie wydaje się być podejrzana, ma apetyt, tak duży jak zawsze, a wiem że kiedy nie je jest duży problem. A ona je. Nie jest ospała. Czasem, tak jak teraz, usiądzie sobie, opuści główkę i tak się słodko skuli ale według mnie tak odpoczywa. Może się ugryzła albo podrapała? Krwawienie nie jest duże, taka mała plamka. Jednak nie znam się na tyle, by mieć pewność. Proszę o pomoc.

[Tuptusiak]

nie jestem ekspertem, wrecz jestem zielona ale wydaje mi sie ze t6 poprostu rujka

[Moreni]

Poobserwowałąbym do jutra, a jeśli sytuacja się nie zmieni (lub zmieni na gorsze), to zabrałabym do weta. Krew w okolicach dróg rodnych to może być drobny uraz (zakłucie lub zadrapanie), ale też objaw zakażenia (ropomacicze na przykład) lub choroby skóry (grzybice czasem występują właśnie w okolicy narządów płciowych. Wtedy świnka może drapać się do krwi, bo ją swędzi).

[namelessnicol]

Poobserwowałąbym do jutra, a jeśli sytuacja się nie zmieni (lub zmieni na gorsze), to zabrałabym do weta. Krew w okolicach dróg rodnych to może być drobny uraz (zakłucie lub zadrapanie), ale też objaw zakażenia (ropomacicze na przykład) lub choroby skóry (grzybice czasem występują właśnie w okolicy narządów płciowych. Wtedy świnka może drapać się do krwi, bo ją swędzi).

może jakieś pół godziny później wzięłam ją znów by sprawdzić i jest czysciutka, jakby nic się nie stało, więc nie wiem o co chodzi. może nie powinnam się tak martwić. wygląda na to że wszystko jest w porządku. ale na wszelki wypadek sprawdzę ją jeszcze jutro. dziękuję za pomoc

[SwinekDuduś]

To chłopczyk czy panienka?
Chłopczyk : Być może w siusiaka/moczowód wpadła mu trota czy ostry kawałek siana. Może to być powodem krwawienia, ale pędź do weterynarza, bo może to być początkujące zakażenie, a ciało próbuję ''wypłukać to krwią''
Panienka : Ruja odpada, bo one nie krwawią podczas ruji, a na pewno rui nie mają na późną jesień. Może się zraniła czymś?

[Moreni]

To chłopczyk czy panienka?
Ruja odpada, bo one nie krwawią podczas ruji, a na pewno rui nie mają na późną jesień.

Świnki mają ruję cały rok, co dwa tygodnie (a dokładnie co 14-17 dni). Choć faktycznie raczej przy tym nie krwawią.

[namelessnicol]

To chłopczyk czy panienka?
Ruja odpada, bo one nie krwawią podczas ruji, a na pewno rui nie mają na późną jesień.

Świnki mają ruję cały rok, co dwa tygodnie (a dokładnie co 14-17 dni). Choć faktycznie raczej przy tym nie krwawią.

to dziewczynka ale tak jak mówiłam, sprawdziłam ją jeszcze raz i byla czyściutka. myślę że gdyby krwawiła to cały czas albo chociaż pokazała że ją coś boli. jednak nic z tych rzeczy, chodzi po klatce, woła o jedzenie i je. a po krwi ani śladu. może to było jednorazowe, może po prostu się drapnęła albo ugryzła.

[Dona]

A czy to była żywa czerwona krew, czy rozwodniona?
Bo może to wcale nie była krew, tylko może świnka jadła wcześniej np. buraczka i siusiając została jej kropelka zabawionego na czerwono od buraczka moczu?

[namelessnicol]

A czy to była żywa czerwona krew, czy rozwodniona?
Bo może to wcale nie była krew, tylko może świnka jadła wcześniej np. buraczka i siusiając została jej kropelka zabawionego na czerwono od buraczka moczu?

też o tym myślałam ale jak krew byla wczoraj to buraka jadła przedwczoraj. to jest możliwe? bo sama krew była taka czerwona, zwykła czerwień, może faktycznie rozwodniona, bo nie taka mocno krwista, nie wiem jak to wytłumaczyć..

[Dona]

Moje na czerwono siusiają następnego dnia po zjedzeniu buraczka. Ale kolor nie jest krwisto-czerwony, tylko taki jak rozwodniony pół na pół z wodą barszczyk.
Obserwuj ją. Pierwszym objawem choroby jest spadek apetytu - bardzo niebezpieczny u świnek.
Świnka nie może nie jeść, do tego nie można dopuścić.
Ale też apatia i brak zainteresowania otaczającym światem.
Jeśli jest zdrowa to ładnie powinna jeść i radośnie brykać po klatce.