Hej, od niedawna jestem szczęśliwą właścicielką dwóch samców. Najmniejszego z nich ( Puszka ) zdobyłam, kiedy miał mniej więcej 1,5 miesiąca. Po miesiącu tj. dzisiaj malutki nadal nie potrafi dobrze gwizdać... owszem zdarza mu się zawołać starszego kiedy nie widzi go na horyzoncie lub poprosić o smakołyk, ale jest to poprzedzone taką próbą gwizdu, bardziej nazwałabym to wypuszczanie mocno powietrza.
Druga sprawa to zauważyłam, że młodszy ma z prawej strony pod szyją plac skóry, na którym nie włosów. Posiada on za to tam 3 małe strupki. Oba się nie gryzą, są raczej w "baardzo dobrych" relacjach jak na homoseksualne świnki przystało . Puszek natomiast od tygodnia jest niesamowicie szczęśliwy, ciągle popcorniguje na dźwięk żarełka (bądź mnie ). Uwielbia być miziany oraz nareszcie przytył. Co to znaczy? Pomóżcie, bo okropnie panikuję.
Dodam jeszcze, że trociny mają zmieniane co 2-3 dni, sianko mają caaały czas w paśniku, świeże warzywa 2-3 razy dziennie i ciągle sucha karma w misce, oraz co najwazniejsze stały dostęp do wody + witamina C.