Cavia.pl – świnki morskie

Cześć. Moja świnka dziwnie sie zachowuje (chłopczyk) . Mam ja miesiąc czasu gdzie ona sama urodziła się na początku grudnia ostatnio oddzielilam ja i braciszka od matki to wsadzilam w inna klatke tam zaczęła mi mizernieć, pokładać sie szczególnie w kątach klatki, apetyt ma co mnie bardzo cieszy szczególnie na owoce i warzywa ale najgorsze jest to że jak glaszcze albo dotykam ją w okolicach kończyn tylnich to popiskuje jakby ją coś bolało(podkula jakby nóżki). Na początku była energiczna swinka wrecz była takim małym brojarzem a teraz nie wiem co się z nią stało. Teraz jak sie tak zachowuje wtula sie strasznie w brata gdzie nigdy tego nie robila i potrafi tak caly dzien poleżeć jedynie tak jak mowilam zje ale tylko pod warunkiem ze jej cos pod nos podsuniesz. POMOCY!

Ona mieszka w klatce razem z bratem ???
Nie zaszła przypadkiem w ciążę?

Swinka jest w ciazy na bank, a te podkulanie nozek i popiskiwanie to nic innego jak przygotowywanie sie do "skopania" w gescie obronnym brzuszka, wszystko by sie zgadzalo- apetyt dopisuje, przeszla na tryb wypoczynkowy wiec sie poklada po katach, broni dostepu do brzuszka, wtula w towarzysza, bo jej bratem przestal byc juz dawno temu- teraz to jest samiec przodujacy, spelniajacy swoj naturalny obowiazek "zapladniajacy"...
Nie tylko bezmyslnie zostalo doprowadzone do ciazy u zbyt mlodej samiczki, ktora nadal pozostaje "dzieckiem", ale rowniez nastapil chow wsobny miedzy osobnikami blisko ze soba spokrewnionymi, czyli ryzyko wad wrodzonych.
Mam pytanie- czy zdawalas sobie z tego sprawe pozwalajac im wspolnie mieszkac..? przeciez samiczki juz w wieku ok.miesiaca-poltora dostaja pierwsza ruje, to samo po porodzie- z chwila urodzenia maluchow nastepuje ruja poporodowa i jesli w poblizu jest samiec to samiczka na 100% zajdzie w ponowna ciaze.

Zachowanie u świnki to chłopak jest on jest w klatce z braciszkiem. Matka już jest oddzielona.

hmm....
Zarowna ja, jak i Dona zrozumialysmy, ze swinka jest samiczka- teraz nie wiem czy edycja pierwotnego posta ma sluzyc ku wytlumaczeniu czy zatuszowaniu prawdy..? niewazne...
Wizyta u weta konieczna- nalezy zrobic przeswietlenie by sprawdzic czy tylne lapki nie ulegly jakiemus urazowi i przy okazji sprawdzic plec, by chlopak nie okazal sie dziewczynka.

Ludzie szukacie dziury w calym weszlam na to forum i napisalam by uzyskac jaka kolwiek pomoc a nie zebyscie mnie obwinialy . Nie jestem az tak zielona by nie rozroznic plci swinki mam 3 swinki matka i dwóch synów matka jest w oddzielnej klatce a mi chodzi o jednego z jej synów wiec jesli macie sie przypieprzac czy aby dobrze sprawdzilam swinki i chce zatuszowac prawde to lepiej nie komentujcie tego postu bo nie potrzebuje hejtow a pomocy nie wiem do czego sie przypieprzacie .. napisalam swinka zapomnialam dodac ze to chlopak dlatego edytowalam jesli macie problem nie komentujcie mniej nerwow dla mnie..

Prrrrr szaaaallllllloooonaaaa! Mniej wrogości! Naprawdę czasem bardzo trudno rozpoznać płeć świnki, nieważne czy to jest 2,4 czy 10 świnka. Czasami jest coś po prostu "dobrze ukryte" A dziewczyny pytało o to dlatego, że to jest dość istotne czy to aby na pewno samczyk. Po prostu dość "tajemniczo" wyglądało, że nagle jak Dona i befana zaczęły Cię wypytywać, to zmieniłaś post.

Aleksandra bez nerwów. Skoro to chłopiec to ok. Na pewno dziewczyny ci udzielą bardzo dobrej rady. Czasem niefortunnie skonstruowane zdanie może namieszać Nie ma powodu sie denerwować, bo zwróć uwagę że gdyby to była jednak dziewczynka - Befana i Dona miałyby rację dając ci OPR

A swoja drogą coś nam młodzież ostatnio się buntuje i najlepiej to chyba po pupci głaskać

Po prostu bardzo sie przejmuje moja swinka a skoro ktos takie durne komentarze napisal to sie zdenerwowalam. Jestem na 100 proc. pewna ze to samczyk i jak narazie jest dyskusja o edycji mojego postu zadnej porady nie wiem czy to dobre forum a wymadrzania sie nie potrzebuje mam problem bo niestety w moim mieście nie ma weta ktory zajmuje sie glownie gryzoniami i zdania na ten temat sa podzielone dlatego nie chce swinki faszerowac zastrzykami ew. jak juz naprawde trzeba bedzie moze ktos mial juz stycznosc z taka sytuacja i poradzi cos domowego.. za zbedne komentarze naprawdę podziekuje.

Aleksandro, bardzo Cię proszę - może trochę milej, co? Te 'durne' komentarze mogły dużo pomóc, bo jeżeli okazało by się, że świnka jest samicą, to wtedy rady byłyby inne. Dlatego takie "szczegóły" są istotne. Nikt się nie wymądrza, tylko próbuje Ci pomóc. Obserwuje wypowiedzi befany i Dony 'trochę' dłużej niż ty, i nigdy nie zauważyłam, aby się przemądrzały czy pisały bezsensowne komentarze. Dobrze, że zmieniłaś ten post, tylko tak jak mówię - trochę dziwnie to wyglądało, ale dobra... już nieważne...
I faktycznie, pasowało by się przejść do weta. podam link do polecanych wetów, może coś jest koło Ciebie:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=92