Witam
Otóż,mam 3,5 letnią świnkę morską,samczyka.Został zakupiony w sklepie zoologicznym.Ma bardzo dobre warunki życia,częste towarzystwo w postaci dzieci w wieku szkolnym,wolny wybieg,dietę bogatą w różne składniki(oczywiście takie które Prince'owi nie zaszkodzą) oraz dostęp do świeżej wody.
Mój problem,a właściwie mojego samczyka polega na tym iż zaraz obok uda ma ok.1-2 cm guza.Nie jest on ani twardy ani miękki ale czuć go gdy się go dotknie opuszkami palców.Nie ma w tym miejscu ubytków jeśli chodzi o futerko a samemu Prince'owi nie sprawia to bólu gdy go tam dotykam.Świnka odżywa się normalnie,porusza się, i wydala kał.
Kiedyś gdy miałam 12 lat miałam swoją pierwszą samiczkę miała coś podobnego tylko że chudła i futerko jej się przerzedzało.Z powodu "staroświeckich przekonań" i niewiedzy mojego ojca w sprawie weterynarii świnka niestety nie doczekała wizyty w weterynarii.Teraz gdy jestem już o wiele starsza chciałabym uniknąć powtórki z rozrywki.
Moje pytanie brzmi: Jak myślicie co to może być? We wtorek lub za dwa tygodnie w sobotę jedziemy na wizytę jednak do tego czasu chciałabym wysłuchać tak że waszych opinii.
Pozdrawiam
Toffifee