Strona 1 z 3

Ratunkuuuuu!!!

: 24 marca 2017, 21:14
autor: Czelsi
Witam :) jestem Tu nowa i kompletnie nie wiem co robić :( chociaż mialam juz swinke jako panienka ale nie przypominam sobie aby z tamta byly jakis problemy. Wiec tak...mamy swinke rozetke od tygodnia w domu.bardzo szybko sie oswoila i ogolnie jest ufna. Wszystko wskazywalo na to ze okaz zdrowia...az do teraz..od 3 dni strasznie sie drapala i kolo oczka zrobilo sie takie jakby suche miejsce bez wloskow ..wczoraj pojechałam do weta i powiedzial ze sa pasożyty. .Czelsi dostala masc na kark oraz zastrzyk ze sterydem. Wete powiedzial ze nie powinna wogle sie drapac..ale cóż drapie sie. Dzis kolejna wizyta i dostalam szampon Hexoderm ..swinka wykapana (stres jak cholera) ,wysuszona DALEJ SIE DRAPIE !!! Nie wiem co mam robic. Aaaa zapomnialabym caly czas wydaje dzwieki. Nie wiem jak je opisac..chrumkanie z popiskiwaniem..zadowolenie ze zdenerwowaniem?,,,hmmm.. nie wiem czy to wogole jest cos wspólnego. ...Bardzo chce jej pomóc. ..dlugo trwa takie leczenie? Wyleczalne jest? Przechodzi to na ludzi? Mam dzieci( 12-13l)ktore chca ją głaskać ..moga?czy zabronic kontaktu??? Pomóżcie! !!!!

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 24 marca 2017, 21:32
autor: Peggy
Jesli pasozyty to dzieciom bym raczej sie nie dawala zblizac..

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 24 marca 2017, 22:09
autor: MixQQ
Wyleczalne jak wszystko, tylko trzeba szybko reagować, te zwierzaki są 5 razy delikatniejsze niż małe dzieci.. ja swojego już miesiąc leczę z pasożyta, dostawał regularnie co czwartek 1 zastrzyk przez około 4 tygodnie, i jest poprawa :) Co do głaskania to ja go głaskałem i miałem to gdzieś, ale ręce i tak zawsze myłem =)

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 24 marca 2017, 22:13
autor: chocolate Monster
Świnka pewnie z zoologa?
Poszłaś do gryzoniowego weta?Taki od piesków i kotków nic nie zdziała.Moja świnka się drapała ,psio-koci wet dał jakąś maść i nic nie przeszło..

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 24 marca 2017, 22:19
autor: Kotone
Jeśli to wszoły to spokojnie, na ludzi nie przechodzą. A czy byłaś u weta od zwierząt egzotycznych? Bo tylko do takich się chodzi ze świnkami. Zwykły weterynarz może źle postawić diagnozę i zaszkodzić. Możliwe, że ma wszoły ale oprócz nich może też mieć grzybicę albo świerzba wtedy ani ty ani dzieci dotykać jej nie powinniście chyba że przez rękawiczki jednorazowe. Jeszcze jedno pytanie, czy po wizycie u weta a przed umieszczeniem tam z powrotem świnki zdezynfekowałaś klatkę i wszystko co było wewnątrz łącznie ze zmianą podłoża na nowe, a także okolice klatki bo te dziadostwo rozłazi się wszędzie i nawet po wykąpaniu świnki mogło na nią z powrotem wleźć. A więc zrobiłaś to wszystko? Bo jeśli nie to nic dziwnego że świnka dalej się drapie ale jak już mówiłam w grę równie dobrze może wchodzić świerzb lub grzybica.
Świnki na ogół wydają cały czas jakieś dzwięki to normalne. Jeszcze jedna rzecz świnki nie powinno trzymać się samotnie bo jest wtedy nieszczęśliwa musi mieć kompana tej samej płci. To jest żelazna zasada, prosiaki muszą być minimum dwa a jak nie możesz mieć dwóch to nie bierz wcale. Być może wydaje te dźwięki bo czuje się samotna, nie ma z kim pogadać, pozaczepiać się poganiać...To są zwierzęta silnie stadne. Spraw jej towarzystwo. Wracając do pasożytów to porozmawiaj z innym weterynarzem jeśli ten u którego byłaś jest jedynie psio-koci a nie typowo od gryzoni. Tylko tak jej pomożesz.

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 25 marca 2017, 7:40
autor: Peggy
Ale jednak póki nie masz pewności co to za pasożyt ja bym nie ryzykowała i dzieci poprosiła by się póki co od głaskania wstrzymały.
Jak będzie już wiadomo co to za syfik się podłączył pod prośka to sama już będziesz wiedziała, czy możesz im zezwolić na kontakt ze świnką czy też nie :)

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 25 marca 2017, 8:24
autor: Czelsi
:lol: Dziękuję wszystkim za podpowiedzi..Tak swinka z zoologicznego (teraz jestem wsciekla). Co do sprawy leczenia..po powrocie od weta klatla byla starannie wyczyszczona,również po kapieli. ..zaraz znów jej wysprzatam...tak mi jej szkoda..ciagle sie drapie. ..u weta bylam normalnego poniewaz mieszkam w małej miejscowości i typowo od gryzoni to 200km ode mnie ..a co do drugiej swinki to sie zastsnawialismy ale moja swinka z mlodych lat byla sama i byla szczęśliwa..zyla 10 lat więc to chyba zależy czy poswiecamy jej duzo uwagi aby nie czuła sie samotna ..no nie wiem. .zastanowimy sie...teraz skupiamy sie na leczeniu Czelsi . Dam znac co u weta
No cóż dzis tez pojedziemy . .

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 25 marca 2017, 13:11
autor: chocolate Monster
Żadnej świncw nie wystarczy towarzystwo człowieka.Czy tarzasz się z nią w jej moczu?Jesz razem z nią boby?Leżysz na najbardziej zasikanym legowisku?No wlaśnie,nie.Mi też się wydawało ,żw Stefan[*] był sam szczęśliwy,ale porównując do duetu G&H to to nie było szczęście

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 25 marca 2017, 15:34
autor: Czelsi
Wrocilismy od weta..dobra wiadomosc! zadnych juz pasożytów na ciałku nie widać ..Czelsi dostala jeszcze zastrzyk poniewaz sie drapala...kopelki do oczka dalej uzywamy....po powrocie znów cala klatka wymyta,akcesoria stare wyrzucone i zakupione nowe....wparzone....zamowilismy ta mate vetbed (jakos tak) ale zanim dojdzie we wtorek to klatke wylozylismy tymi matami dla pieskow (do nauki czystości ) poniewaz psozyty mogly znajdowac sie w trocinach (tak mowi weta)...cóż Czelsi chyba sie podoba..biega zadowolona, podskakuje....ale najważniejsze aby sie juz dzis nie drapala. Takze do poniedziałku obserwacja. ...trzymajcie kciuki...

Re: Ratunkuuuuu!!!

: 25 marca 2017, 15:44
autor: Caviova
A czy było to ocenione tylko "na oko", czy zostały pobrane zeskrobiny, i obejrzane pod mikroskopem?