Kotone pisze:W takim razie dlaczego wet od gryzoni stwierdziła że to grzybek? I nawet tak wygląda...Ja jednak byłabym z tym ostrożna, bo po samym zdjęciu ciężko tak naprawdę postawić diagnozę. Nie neguję tego co powiedziała Moreni być może się nie myli, ale ostrożności nigdy za wiele. Obserwuj czy to to się nie rozwija, tak na wszelki wypadek
Podejrzewam, że wolała się upewnić (akurat czubek nosa i okolice oczu to charakterystyczna lokalizacja grzybicy) - w końcu kiedy kuracja przeciwgrzybicza nie przyniosła zmian, kazała zostawić w spokoju. Przy zakażeniu grzybiczym płatki schodzącej skóry są miękkie i przypominają łupież, przy hiperkeratynizacji są twarde jak gadzie łuski (co Martuśka1236 pewnie potwierdzi). Osobiście, jeśli zmian nie ma nigdzie indziej, sierść się nie przerzedza a prosiak nie drapie, nie panikowałabym. Oczywiście zawsze można przejść się jeszcze na konsultację do innego weta, tak dla pewności.