Strona 1 z 2

Swinka skinny- pasek na nosku

: 24 kwietnia 2017, 18:35
autor: Martuśka1236
Hej Wszystkim :)

Mam problem z noskiem u moich prosiaków. U jednego z nich jakiś czas temu zauważyłam pasek na środku noska (drugi też ma ale w mniejszym stopniu ). Pani weterynarz powiedziała, że jest to niegroźny grzybek i zaleciła smarowanie nestatyną co nie pomogło. Przy kontroli ząbków okazało sie że mają drożdżyce w pyszczku, na szczęście dostały leki i w ciągu kilku wizyt zostało wszystko wyleczone oprocz nieszczesnego noska. Dostały jeszcze do smarowania masc triderm co tez nie pomoglo i pani weterynarz stwierdzila ze to nic groznego i ze tak powiem mogą z tym zyc. I mam pytanie czy ktoś u swoich prośków miał też taki problem?

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 24 kwietnia 2017, 19:31
autor: Kotone
Pani weterynarz powiedziała że z tym grzybem na nosie można żyć tak? Rany...Ciekawe gdyby sama sie zaraziła to czy też stwierdziłaby że może z tym żyć...do czasu pewnie aż grzyb nie rozniósłby się na całe ciało i zeżarłby ją żywcem. Co to za wet? Od gryzoni? Bo jeśli nie to zmień bo kompetencją raczej nie grzeszy mówiąc takie rzeczy. I co to znaczy że grzybek jest nie groźny? Każda grzybica nie leczona prowadzi do poważnych powikłań, zresztą jak każda choroba. Nawet zwykłe przeziębienie zlekceważone może skończyć się zapaleniem płuc itd. Jeśli dasz radę to wstaw zdjęcie tego noska.
Triderm z tego co wiem jest maścią sterydową i nie jestem pewna jakie może mieć działanie na prośki, napewno nie można go stosować za długo. Przez jaki czas kazała Ci smarować chore miejsce?

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 24 kwietnia 2017, 20:07
autor: Martuśka1236
Najpierw dostaliśmy nestatyne nie chce skłamać bo do konca nie pamietam ale chyba 3 razy dziennie na nosek po dwoch tygodniach kontrola i znowu to samo no i potem ten tiderm znowu na dwa tygodnie 1 raz dziennie na nosek. Lecznica specjalistyczna taka dla gryzoni. Cięzko mi określić co dokladnie o tym nosku mowila Pani weterynarz poniewaz mój narzeczony byl z nimi wtedy. Przekazal tylko ze to niegrozny grzybek no i wsumie tyle.

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 24 kwietnia 2017, 20:08
autor: Martuśka1236
Zdęcie za chwilkę spróbuje wstawić

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 24 kwietnia 2017, 20:09
autor: Martuśka1236

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 24 kwietnia 2017, 20:12
autor: Martuśka1236
Obrazek

Obrazek

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 25 kwietnia 2017, 16:00
autor: Kotone
No tak nie wygląda to ciekawie.Mam nadzieje że używasz rękawiczek jednorazowych dotykając prosiaczka?
https://forum.cavia.pl/viewtopic.php?f= ... a20bd373c5
Wyżej podaje link do podobnego tematu jeśli jeszcze go nie czytałaś to zrób to bo jest tam fajnie opisane jak leczyć grzybice i jaki lek jest do tego najlepszy. Oczywiście jeśli ten triderm by nie pomógł.

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 25 kwietnia 2017, 17:28
autor: Moreni
To hiperkeratynizacja, u niektórych świnek po prostu jest. Moja Momo tak ma.
Ani to groźne, ani zaraźliwe, czasem znika samo, częściej zostaje prosiakowi do końca życia. Zupełnie nie przeszkadza. Nie wiadomo, dlaczego się pojawia (u Momo pojawiła się mniej więcej, kiedy skończyła rok). Niektóre teorie wiążą ją z aktywnością hormonalną, inne z działaniem jakiegoś gruczołu skórnego w okolicach nosa. Jeśli nie pojawia się nigdzie indziej, nie ma się czym przejmować - można czasem spróbować delikatnie ukruszyć, jeśli płytki są duże, jak u Twojej skinny.

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 25 kwietnia 2017, 18:45
autor: Martuśka1236
Dziękuję bardzo za odpowiedź Moreni :) Pani weterynarz mówiła ze jesli ten Triderm nie pomoze to żeby zostawic to tak jak jest ze to nic groźnego. Jednak narzeczony przekazał mi tak mało informacji co to jest dokladnie, że wolalam sie upewnic :-) Sczegolnie, że z czyms takim pierwszy raz sie spotykam.

Re: Swinka skinny- pasek na nosku

: 25 kwietnia 2017, 19:35
autor: Kotone
W takim razie dlaczego wet od gryzoni stwierdziła że to grzybek? I nawet tak wygląda...Ja jednak byłabym z tym ostrożna, bo po samym zdjęciu ciężko tak naprawdę postawić diagnozę. Nie neguję tego co powiedziała Moreni być może się nie myli, ale ostrożności nigdy za wiele. Obserwuj czy to to się nie rozwija, tak na wszelki wypadek ;)