Chora młoda świnka morska

[chocolate Monster]

Nie dawaj od razu świeżych warzyw w dużych ilościach.Trzeba wprowadzać powoli w małych ilościach.Każda gwałtowna zmiana diety może się przyczynić do różnych problemów

[Batman]

Wiedziałem
Może napisz koleżance co to są małe ilości w wypadku konkretnego warzywa.
Tylko proszę użyj miar a nie małych i średnich plasterków
Wtedy Twój post będzie miał jakikolwiek sens.

[Caviova]

Batman, tu akurat choco ma racje. Wszystkie nowe pokarmy do diety świnek trzeba wprowadzać stopniowo, ponieważ świnki mają bardzo delikatny ukł. pokarmowy i łatwo doprowadzić do problemów. A po co kusić los, jak można dać dzisiaj pół plasterka buraka i zobaczyć reakcje, jutro cały plasterek, jeżeli nie będzie problemu, a po kilku dniach w normalnych porcjach?
Niestety, ale prosiaki są jak dzieci - na wszystko trzeba uważać i na każdym kroku unikać problemów. Nie mówię o "przesadzaniu", bo to już inna para kaloszy. Ale dla osoby niedoświadczonej, z boku może wyglądać to własnie jak "przesadzanie", a w rzeczywistości jest to potrzebne.

[Batman]

Nigdy tak nie robiłem. Wrzucam kawałek i przy żadnym produkcie nie było rewelacji.
Na wolności nikt im nie plasterkował raczej.
Tylko jak ma się plasterkowanie (ile gram to znaczy nawet) do maksymalnych dawek podawanych przez SPSM?

Trawę też na źdźbła wydzielacie?

[Batman]

Właśnie o tym też wspominam często.
Sypanie przeczytanymi sloganami a gdy przyjdzie do podania konkretnie ile gram produktu to wielkie oczy bo wcześniej nikt nie napisał.
Z mojego plasterka czegokolwiek dziewczyna robiła sobie 5 kanapek.

Prosiak w okresie wzrostu jest niedożywiony - nie plasterkowałbym się

EDIT:

@2slonca

Jak @Dona Ci coś naskrobie to będzie najrozsądniejszy głos w sprawie.
Coś pomiędzy sadyzmem a dmuchaniem na jajko w laboratorium
Jedna z niewielu osób posiadająca wiedzę praktyczną

[Renika]

Podawaj śwince pestki dyni (obrane), są tuczące. Kup karmę z lucerną (np. vitakraft Mcgreens, Vitakraft Emotion Kids), dobre sianko (np. bunny) i ziółka Herbal pets. Moje świnki przepadają za takimi smakołykami.

[chocolate Monster]

Ziółla nie muszą być koniecznie Herbal Pest

[2slonca]

Szara to raczej Szary, dzisiaj mu się przyjrzałam

Nie tak to wszystko miało wyglądać

Podsyłam zdjęcie mojej niespodzianki. Pytałam pani w sklepie co to za rasa, bo jest wyjątkowo piękna. Powiedziała, że "zwykła" gładkowłosa. Czy tak?

Doczytalam już, że jak nie ma rodowodu to żadna rasa, więc jaki to kundelek?

[ita79]

ach jaka śliczna świneczka . Przypomina mieszankę Us Teddy .
Chciałam pochwalić Twoją postawę- domaganie się zwrotu kosztów leczenia- brawo, warto próbować nawet jeśli się nie uda (a trzymam kciuki, żeby i za świnkę oddać kasę musieli i jeszcze kontrolę jakąś zaliczyli pod kątem zdrowia pozostałych w sklepie świnek.... marzenia) . Jakoś trzeba tych bezmyślnych handlarzy uczyć podejścia do zwierzaków.

Ja bym jeszcze im na mieście reklamę zrobiła (zwłaszcza jak reklamację by odrzucili) ... i porozwieszała trochę ulotek (FB też się przydaje obecnie) - z samymi suchymi faktami jaką świnkę na stanie mieli - oczywiście mając wszelkie potwierdzenia od weta przechowywane, by nie mogli wyskoczyć z "pomówieniami"

[chocolate Monster]

Gładkowłosa o umaszczeniu silver aguti-Cudowna!