Postautor: 2slonca » 13 maja 2017, 20:56
Witam serdecznie, przedwczoraj kupiłam świnkę morską w sklepie, przyszła do naszego domu jako trzecia. W tym samym dniu byłam ze swoimi dwoma u weta, żeby sprawdzić czy są zdrowe, bo trochę kichały, ale nie miały kataru. Okazało się, że moje są zdrowe, a nowa świnka jest bardzo chora. Cała była zasmarkana. Poza tym, kiedy ją zważyłam - moim oczom ukazała się dramatyczna liczba 160 g. Świnka ma ponoć 2 miesiące, 3,5 tyg. spędziła w sklepie. Od razu poleciałam do weterynarza. Lekarz podała dwa zastrzyki (przeciwzapalny i antybiotyk) + antybiotyk do domu oraz tabletki wzmacniające odporność. Piła ze strzykawki jak szalona. Wieczorem zaczęła pić z miseczki. Zaczęła jeść. Dzisiaj świnka ma 167 g. Teraz jest nieaktywna, oczka szeroko otwarte, raczej nie widziałam, żeby spała. Cały czas zastanawiam się, jak mogę jej pomóc. W sklepie na pewno nie miała świeżych warzyw, tylko suchą karmę. Podaje jej dodatkowo wit. C, chciałabym jednak, żeby wzmocniła się jedzeniem. Czy mogę dać jej warzywo, którego nie jadła wcześniej? Dałam jej już pietruszkę i koperek. Dzisiaj zjadła troszkę ogórka. Myślałam, żeby dołożyć jej paprykę. Proszę o podpowiedzi, przeszukałam forum, ale najczęściej przeziębienia pojawiały się już u dorosłych świnek. Nie wiem jak pomóc temu maleństwu. Proszę również, żeby oszczędzić mi uwag dotyczących zakupu świnek w sklepie, bo o tym też dużo poczytałam i w sklepie też już byłam, żeby powiedzieć co o tym myślę. Będę też składała reklamację i żądała zwrotu kosztów leczenia. Szarą pokochałam od pierwszego wejrzenia i nie powinnam się poddawać tylko dlatego, że jest ze sklepu, w którym pewnie odeszłaby z tego świata. Proszę napiszcie jak JA mogę pomóc? Z góry bardzo dziękuję.