Postautor: Kisei » 21 maja 2017, 15:04
W sumie pytanie, czy w końcu szczepienia świniaków w Europie wprowadzili czy nie...
Nie obwiniaj się za śmierć świnek. To nie twoja wina. Naprawdę. Współczuję straty ukochanych świniaków... Sama nieźle przeżywałam utraty swoich. Dlatego nawet jeśli, to przy wizycie u weta powinien być obowiązek informowanie właścicieli o możliwych zabiegach profilaktycznych. W ogóle, twój wet jest specjalistą od egzotycznych, czy nie bardzo?
Możliwe jest to, że oceniłam zbyt pochopnie sytuacje. Bo może była to też pseudotuberkuloza która jest odporna na antybiotykoterapie, a bywa strasznie zaraźliwa i zjadliwa. Takie objawy mogą dawać też trutki sypane/pryskane przez ludzi, którzy nawet nie raczą informować o tym innych, głupią kartką przyczepioną na drzewie czy na tablicy. Jednakże wirus wydaje mi się najbardziej prawdopodobny - przez bardzo ostry przebieg i niemalże natychmiastową śmierć całej trójki.
Wyszoruj mieszkanie i klatkę na wszelki wypadek Virkonem, który działa dezynfekcyjnie i powinno być dobrze. Wydaje mi się pewniejszym środkiem aniżeli preparaty czyszczące powszechnego użytku.
I przykro mi że piszę troszku niepotrzebnie ciągnę temat, ale szczerze chciałam jedynie jakoś pomóc...
Nieraz bywa tak że lekarze potrafią siedzieć 8 godzin i operować pacjenta. Jednakże mało kto to docenia... Bo to przecież cud że przeżył, to wszystko dzięki Bogu!