Po pierwsze - czy to jest weterynarz od gryzoni? To jest bardzo ważne, bo taki "psio - koci" często pogarsza sprawę, a nie pomaga.
Druga sprawa - czy świnka dostaje probiotyk przy antybiotyku? To również jest ogromnie ważne, ponieważ organizm słabnie przy antybiotyku, a probiotyk odbudowuje florę przewodu pokarmowego. Jeżeli go nie dostaje, to możesz kupić nawet taki zwykły, "ludzki" np. Lakcid, i podawać 1 kapsułkę rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody przez strzykawkę. Ale na prawdę - jest to bardzo istotne.
Co do jedzenia - dobrze, że masz karmę ratunkową i dobrze że dokarmiasz i dopajasz. Ale jak często? Lepiej dawać częściej a mniej, a nawet warto wstawać w nocy. Zalecane jest dokarmianie niewielkimi ilościami co 2-3 h.
Więcej odnośnie tego w linku poniżej:
http://www.ogonek.waw.pl/weterynaria-w- ... usowe.htmlDobrze, że dałeś jej koc i butelkę z ciepłą wodą, bo to jest wskazane, ponieważ świnka na pewno teraz odczuwa inaczej temperaturę, ze względu na to, że jest chora.
Co musze powiedzieć - źle, że czekałeś tak długo, że świnka już w zasadzie nie jadła. Gdybyś zabrał ją wcześniej do weta, może leczenie przebiegło by łagodniej i było łatwiejsze. Dziwne jest też to, że weterynarz nie wie co to jest. A może warto zmienić lekarza?