A więc. Nie jestem dobra w pisaniu takich rzeczy, dlatego pozwolę sobie na wymienienie objawów oraz parę zdjęć. Od razu mówię też, że nie siedzę na dupie bo u weterynarza byłam i pani ta powiedziała, że nie ma powodu do obaw po czym jedynie dała jakiś lek wchłaniany przez skórę.
Simon ma od tygodnia problemy z wypróżnianiem lub przynajmniej tak mi się wydaje, bowiem ściółka która dotąd była zwykle szybko brudna jest w miarę czysta. Niestety nie mam zdjęć ściółki ponieważ dzisiaj była zmieniana. Nie piszczy jednak przy robieniu siku lub kupki, ale zauważyłam coś niepokojącego. Kupy są różne. Wcześniej były bardzo jasne, czasem urwane w połowie lub niewielkie. Karmię go tak jak zwykle bez żadnych większych zmian w pożywieniu. Teraz robi je o normalnych kształtach lecz na powierzchni kupy są dziwne cetki. Raz kiedyś już tak miał, wtedy jednak okazało się, że było to od pożywienia lecz te kupy się różnią. Wyślę też zdjęcia żeby było wiadomo. Drugą sprawą jest to, że Simon strasznie się drapie, nie ma sierści w niektórych miejscach i czasem mam wrażenie, że widzę coś na jego sierści. Te coś wygląda jak jakiś paproch, nie rusza się ani nic, starałam się to wyczesac i przyjrzeć się temu bliżej ale zero ruchu czy jakiś innych objawów by było to coś żywego... Rozważam ponowną wizytę u weterynarza, ale chcę się też poradzić was. Ano i Simon mało co reaguje na własne imię i nie biega po domu tak chętnie jak wcześniej...
Zdjęcia jeżeli mój opis jest niezrozumiały
http://imageshack.com/f/pmgZlMMRj
http://imageshack.com/f/pm6ARAOHj
Brak sierści
http://imageshack.com/f/pohzHHClj
Białe kropki
http://imageshack.com/f/pnXqB6FBj
Wygląd kup. Zaznaczam od razu, że nie wszystkie kupy mają na sobie coś takiego.
Czy choroba którą ewentualnie ma Simon jest wyleczalna i czy przeżyje?