Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

świnka schudła o polowe co jej jest

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
annasosn
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 30 lipca 2017, 10:23
Kontaktowanie:

świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: annasosn » 26 września 2017, 21:04

Miałam urlop moja świnka była pod bardzo doba opieka moich rodziców, miała warzywa z ogrodu, trawkę, dobra karmę, sianko. Co roku ja u nich zostawiam gdy wyjeżdżam. Jednak teraz po powrocie zauważyłam ze śwince wystają kości, mało je, mało pije, a oczka ma mocno takie male i zaropiałe jakby. Poszlam dziś do weterynarza. Okazało się ze schudła o polowe, ale bez badan ciężko powiedzieć co jej jest. Została nawodniona, dostała witaminy w zastrzyku, a jutro mam zebrać do strzykawki trochę moczu i będzie miała badany mocz. Weterynarz powiedział, ze najprawdopodobniej to jakaś choroba wewnętrzna. Jeśli chodzi o zęby to są ok. Ale boje się co to może być. Mam jej dac jutro rano 1/3 tabletki antybiotyku. Tez miała temperaturę mierzona i lekko zaniżoną. Czasem świnka popiskuje jakby ja coś bolało czy swędziało przy czym się kurczy, moze cos mi podpowiecie, co moze byc tego przyczyna..jaka choroba..pozdrawiam


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
ita79
Użytkownik
Posty: 265
Rejestracja: 18 stycznia 2016, 23:47
Lokalizacja: Biała Podlaska
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: ita79 » 26 września 2017, 21:20

Jeśli wet po obejrzeniu nie potrafił powiedzieć nic więcej niż "jakaś choroba wewnętrzna" to chyba rozumiesz , że tutaj też nic więcej się nie dowiesz :( .

Jeśli świnka mało je to musisz ją dokarmiać ze strzykawki - np. rozrobioną papką z dobrej karmy (np. Versele Laga Complete + woda ) , bo niejedzącym świnkom bardzo szybko powstają w brzuszku uszkodzenia od kwasu żołądkowego i to + jeszcze jakaś inna (niestwierdzona dolegliwość ) może źle wróżyć. Swoją drogą to może być i przyczyna bólu (kurczenia się świnki i popiskiwania) - wrzody wewnętrzne :(

Jedna uwaga- jeśli już lekarz zalecił antybiotyk, to powinien równolegle podać probiotyk - bo bez niego również można narobić dużego kłopotu.


annasosn
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 30 lipca 2017, 10:23
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: annasosn » 27 września 2017, 7:13

To znaczy je ale tylko trochę poskubie ugryzie ogórka popije wody i idzie spać albo siedzi i patrzy.ale to że o połowę schudła to fakt.kiedys był to prawdziwy lakomczuszek a teraz nawet zbytnio sianka nie skubie tylko trochę trawy. Weterynarz kazała mi zebrać próbkę moczu do badania.wyczyscic kuwetę i wsadzić tam świnkę mam nadzieję że mi się uda bo świnka mniej sika.mam do tego specjalna strzykawkę.czy radzicie zmienić weterynarza?kilka razy już u niej bylam i pomagała zawsze..może pójdę do niej jeszcze z raz i zobaczę co powie


ahimsa
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 4 września 2017, 16:22
Lokalizacja: śląskie
Świnki morskie: Plamka, Bursztyn
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: ahimsa » 27 września 2017, 9:10

Moim zdaniem fajnie, że w ogóle weterynarz przepisała witaminy w zastrzyku, że przepisała próbkę moczu... U mnie świnkę przeniosłam do lecznicy dla małych ssaków, ale dlatego, że u poprzedniego lekarza nie było żadnego efektu (pomimo, że byłam wcześniej bardzo zadowolona z innych interwencji) i w ogóle żadnych badań, o witaminach nawet nie było mowy, nie był to specjalista od świnek ale też - nie przejął się po prostu, a tam w lecznicy od razu nawet przez telefon przeprowadzono wywiad, świnka została na hospitalizacji (były badania - krwi, moczu też chyba itd. itd.) i to jest na pewno argument, jeśli byłaby dobra lecznica z możliwością zostawienia świnki, wtedy może bym polecała zmianę, ale badanie moczu na pewno coś też powie... Trudno powiedzieć, nie znam się na szczegółowych badaniach, ale życzę zdrówka, ale chciałam napisać bo wydaje mi się, że Twój weterynarz i tak coś działa ;) :)


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 687
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: Renika » 27 września 2017, 9:49

Wszystkie objawy które opisujesz są wynikiem choroby. Świnka piszczy przy załatwianiu czyli coś ją boli. Koniecznie trzeba wykonać badanie USG aby wykluczyć kamienie lub piasek w pęcherzu moczowym, cysty na jajnikach lub nowotwór. Można zbadać bobki czy nie ma pasożytów oraz wykonać badanie krwi. Zaropiałe oczka mogą być objawem przeziębienia, trzeba zbadać też pod tym kątem. Przy antybiotyku podaje się 2-3 godz po probiotyk (bio lapis, bio protect), należy też kupić karmę ratunkową (np. herbi care plus, dr Ziętek ma duży wybór a zależności od choroby) i podawać strzykawką do pyszczka kilka razy dziennie, czasami też w nocy. Trzymam kciuki za świneczkę.


annasosn
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 30 lipca 2017, 10:23
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: annasosn » 27 września 2017, 21:44

niestety dzis nie moglam isc do weta bo nie dalo rady bym wyszla szybciej z pracy. wrocilam do domu ze strachem co ze swinka...dalam jej moj szlafrok cieply zeby sobie w nim spala, bo miala obnizona temperature ciala. Swinka gdy przyszlam zaczela piszczec, tak jak robi to zwykle gdy wracam i chce bym jej dala jesc cos dobrego. dalam jej duzo jedzonka roznego, podjadla troche nie powiem. Potem troche pochodzila i zawinela sie w moj szlafrok.jej stan bym ocenila na taki sam moze troche lepszy bo zjadla wiecej. Jutro mam zadanie bojowe. Musze jakims sposobem z dna czystej klatki pobrac strzykawka troche moczu. Ciekawe czy mi sie uda, swinka mniej siusia. Aha zauwazyla jutro to powiem weterynarzowi, ze bobki robi takie zlepione jak plastelina i smierdzace mocno. Moze to tez istotne. Gdy teraz obcielam jej siersc bo urosla dluga, to widac jak bardzo biedak schudl..Przepraszam za pisownie, ale cos mam nie tak z klawiatura. Dam znac jutro co powiedzial weterynarz. Dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam;-)


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 687
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: Renika » 27 września 2017, 22:47

Ja zawsze zbieram mocz podstawiając łyżeczkę pod pupkę gdy moja świnka chce się wysiusiać. Zazwyczaj załatwia się przed wyjściem na wybieg w upatrzonym przez siebie miejscu. Może Twoja świnka też ma swój określony czas i miejsce na załatwianie się?


annasosn
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 30 lipca 2017, 10:23
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: annasosn » 28 września 2017, 19:32

ehhh...wrocilam wlasnie od weterynarza...Dalam mocz do badania...Okazalo sie ze to niewydolnosc nerek. Bedzie gorzej, nie da sie tego wyleczyc. Weterynarz powiedziala ze poki je, to co jakis czas bede z nia przyjezdzac na zastrzyki specjalne. Ale gdy zauwaze ze przestala jesc, ze piszczy i cierpi, najlepiej bedzie skrocic jej cierpienia, uspic ja..Ledwo tam wytrzymalam, lzy mi sie ciesnely..Na razie wiec czekam i bede starac sie dogadzac maluchowi jak najlepiej potrafie.:(


annasosn
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 30 lipca 2017, 10:23
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: annasosn » 28 września 2017, 19:36

Ale jesli przyjdzie czas ze bedzie cierpiala, ze bedzie trzeba ja uspic, ja nie dam rady z nia jechac, nie dam i juz...Wysle mojego chlopaka albo kogos z rodziny, poprostu nie dam rady


ahimsa
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 4 września 2017, 16:22
Lokalizacja: śląskie
Świnki morskie: Plamka, Bursztyn
Kontaktowanie:

Re: świnka schudła o polowe co jej jest

Postautor: ahimsa » 28 września 2017, 21:43

Oj trudna sprawa, ale może jeszcze coś można zrobić... Może to takie desperackie ale tu zasięgnęłabym może jeszcze opinii gdzieś indziej, dla spokoju, nie wiem... Może te nerki jakoś można wspierać, dieta (?), a może te zastrzyki pomogą jej,wzmocnią... Współczuję Wam, jak u mnie Bursztynek chorował jak nie jadł (zupełnie prawie nic, trzeba było go dokarmiać strzykawką), to w sumie codziennie płakałam, liczyłam się z tym, że może trzeba będzie się rozstać... Ale kiedyś to i tak przyjdzie, w takiej czy innej formie, oglądałam taki fajny film "Cienista dolina", nieuleczalnie chorował człowiek, ale przyjęli to... Z resztą, co tu mówić, tego wszystkiego nie da się chyba pojąć... Jeszcze pewnie czas, ale ja bym chciała jednak być w tych ostatnich momentach bliskich, czy to kochanych braciszków świnek czy innych kiedyś, choć to takie trudne, świnka przecież nas najbardziej zna, dotyk naszych dłoni, choć może chłopak jest tak samo bliski, może oboje... Przepraszam jak tak zbyt na smutno, czy za dużo; ale przede wszystkim trzeba jednak szukać rozwiązań, nie tracić nadziei, realnie przy tym myśląc, tak myślę... Życzę Wam zdrówka, wielu pięknych dni razem :) Tego nam wszystkim życzę, pozdrawiam serdecznie...!


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 10 gości

  • Dołącz do nas