Postautor: Pioropl » 1 października 2017, 0:11
Dziś przy wymianie ściółki u mojej świnki morskiej (ściółka trociny i pellet,nie wymieniane przez ok.1 tygodnia niestety,mama zapomniała wymienić a ja byłam na obozie) zauważyłam glizdy koloru brązowo/białego ok. 0,5-1 cm były w osikanych trocinach całkiem pod spodem,nie wiem czy to z brudu,siana,karmy,trawy czy z czego,świnka normalnie się zachowuję i patrzyłam w jej futerko i niczego nie było,jak się zsikała na podłogę to też nie było żadnych glizd.W ściółce było ich chyba z 10,czy w tydzień tyle glizd się może zalęgnąć ? I czy jak by świnka miała pasożyty to człowiek się może nimi zarazić ?