Gulka pod oczkiem

[Magdaemilka]

Witam. Wczoraj zauważyłam pod okiem samczyka malutką gulkę. Na pierwszy rzut oka wygląda trochę jak gradówka u ludzi. Jest tylko albo w sumie też leciutko zaczerwione przy dolnym brzegu powieki ale nie mocna, leciutko. Od wczoraj ta "gulka" nie powiekszyla się, zaczerwienie również takie samo jak było. Gulka wydaje sie twarda przy dotykaniu i świnka nie dawała oznaków bólu jak sprawdzałam. A należy do świnek "nie dotykalnych" nawet potrafi ugryźć przy wyciąganiu z klatki. Więc gdyby ta gulka byla boląca napewno by piszczał albo sie zaczął wyrywać. Do weterynarza mam możliwość dopiero w czwartek, ze wzdlędu na popoludniowy grafik w pracy:/ czy próbować w miare możliwości coś z tym robić? Okłady z naparu czarnej herbaty? Jak miałam gradówke to właśnie herbatą przykładałam. Ale w przypadku świnki nie mam pojęcia. Może czymś się zakłuł w oko? Jest oddzielony od samicy bo jest 4 tygodnie po kastracji ale klatka jest poprostu przegrodzona na pół i świnki mają konakt ze sobą. Dwa dni temu samica miała ruję bo samiec dostawał świra i skakały po klatce jak oszalałe , pomyślałam ze mogł zakłuć się sianem lub nawet o pazura samiczki jak gruchaly przy klatce. Nie wiem. Może ktoś coś doradzić, co mogę robić do póki nie pojadę do weterynarza? Oko nie ropieje więc mam nadzieję, że to nic poważnego.

[Ptyś i ...]

Mogłabyś przesłać zdjęcie dla weryfikacji .

[Magdaemilka]

Nie da rady. Zrobilam zdjecie ale moj aparat nie jest najlepszej jakoscj i nawet jakby byl to Bochen tak sie wierci ze na zdjeciu kompletnie nic nie widac. Jak chce go przytrzymac to sie gorzej denerwuje a jak przystawiałam telefon to chciał go próbować:/ zrobienie jemu zdjęcia z bliska graniczy z cudem. Dodam jeszcze, że gulka jest pod skórą tak jakby.

[Kluzka]

Do weterynarza jedź najszybciej jak tylko możesz, jeśli czwartek - to czwartek. Póki oczko nie ropieje, a świnka nie wygląda, jakby ją ewidentnie bolało, nie interesuje się za bardzo guzkiem, to zostaw go w spokoju. Przez te 4 dni nic sama nie zdziałasz, a można tylko prosiakowi zaszkodzić. Ważne - weterynarz od egzotyków, specjalista. Mam nadzieję, że właśnie do takiego się wybierasz? Weterynarz psio-koci nie pomoże. Jeśli nie daj Boże zaczęłoby się coś przy oku paprać, to niestety, ale wizyta u weta w trybie pilnym. Oczy i ich okolice są bardzo delikatne, nie można zwlekać z diagnozą problemu i rozpoczęciem leczenia.

[Ptyś i ...]

Czemu masz napisane poniżej If I didn't have Guinea Pigs, my clothes would not have fur, my house would be clean, my wallet would be full, but my heart would be empty !

[Magdaemilka]

Pani weterynarz akurat jest chyba taka psio-kocia ale tez od gryzoni. Na jej stronie internetowej sa trzy dzialy odnosnie psow, kotow i malych zwierzatek jak swinki, chomiki, szynszyle itp. Polecila mi ja dziewczyna, która też tam chodzi ze świnkami. Mieszkam w Belgii i nie mogłam znaleźć takiego typowo od egzotycznych. Pojechalam tam pierwszy raz ze swinkami jak dostaly grzybicy i przebalada swinki najpierw co to jest a dopiero na drugi dzien dostaliśmy leki po których szybko przeszlo. Wykastrowała też nam samca, równiez bez żadnych komplikacji. Wydaje się znać na tym co robi. No to pewnie tak zrobie, poczekam do czwartku na wizytę u weterynarza i sama nie będe nic robić. Oby tylko sie nie pogorszyło.

[Kluzka]

Mam nadzieję że i w tej sytuacji weterynarz pomoże. Trzymam kciuki i zdrówka życzę.

[Magdaemilka]

Weterynarz chyba okarze się zbędny. Z oczkiem jest juz w porządku. Zaczerwienienie znikło, po gulce nie ma praktycznie śladu.