Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Proszę o poradę, wsparcie...

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
ahimsa
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 4 września 2017, 16:22
Lokalizacja: śląskie
Świnki morskie: Plamka, Bursztyn
Kontaktowanie:

Re: Proszę o poradę, wsparcie...

Postautor: ahimsa » 24 kwietnia 2018, 17:33

Oj pozwolę sobie odświeżyć swój wątek; tutaj najlepiej w nim się czuję, nie chciałam zakładać nowego tematu. Piszę, ponieważ u moich świnek też wydarzyło się dziś coś wiekopomnego bym powiedziała, mam tylko wielką nadzieję, że skutek będzie pomyślny. Otóż przeniosłam świnki do wspólnej klatki - 140 na 70. Wypuszczałam świnki codziennie na wybieg przez około dwa tygodnie - na godzinkę. Dziś pozostawiłam je na trzy godziny na przestrzeni odpowiadającej wielkości klatki, w miarę fajnie funkcjonowały, więc po prostu wykonałam ten skok i przesadziłam je do klatki wspólnej, nowej, tylko domki były te, które miały w oddzielnych klatkach i poidełka i rękaw ze wspólnego wybiegu. Nie wiem, czy nie zbyt szybko to się stało, ale chciałam wykorzystać moment, że już były trochę dłużej ze sobą, będę im towarzyszyła cały wieczór i spała przy nich, by w razie czego zainterweniować. Proszę trzymajcie za nas kciuki. Nie wiem, czy zrobiłam dobrze, myślę, że tu nie ma idealnego wyjścia, a lepszego momentu może nie być... Także po prostu wierzę, że będzie dobrze.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Sammy&Lucky
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, 15:49
Lokalizacja: UK
Świnki morskie: Sammy, Lucky
Kontaktowanie:

Re: Proszę o poradę, wsparcie...

Postautor: Sammy&Lucky » 24 kwietnia 2018, 20:44

O to wszyscy zdrowi! :)

Powodzenia :)


ahimsa
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 4 września 2017, 16:22
Lokalizacja: śląskie
Świnki morskie: Plamka, Bursztyn
Kontaktowanie:

Re: Proszę o poradę, wsparcie...

Postautor: ahimsa » 24 kwietnia 2018, 20:53

Dzięki :), akurat się kłócą o marchewkę. Boję się, że jak nie świnki, to mnie trzeba będzie wywieźć na oddział psychiatrii. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, teraz cały czas będzie niepokój, czy się nie pogryzą. Nawet to by uszło, ale Bursztynek ma dość ostre zębiska... Zdrowy całkiem nie jest, ma tarczycę nadwątloną, ale nie jest źle, jesteśmy pod kontrolą lecznicy... Na razie jak się trochę robi groźnie, to któraś ucieka... Obie jedzą, czasem obok siebie polegują... Już od 16.00 są w dużej klatce, tylko zbliża się noc, co będzie jak w nocy coś się wydarzy, nie daj Boże, ale jak będę tu spała, to może uchwycę, mam dość wrażliwy sen, to usłyszę...



Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości

  • Dołącz do nas