Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Chora swinka

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Pysia93
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 23 października 2017, 10:50
Kontaktowanie:

Chora swinka

Postautor: Pysia93 » 23 października 2017, 10:52

hej. Mam taki problem, kupilismy naszego prosiaczka okolo poltora miesiaca temu w sklepie zoologicznym. Przez pierwsze kilka dni dalam prosiaczkowi sie przyzwyczaic do nowego domu wiec nie mialam z nim wtedy zbyt duzo kontaktu. Tylko wtedy gdy dawalam mu jesc ale Lola i tak sie chowala do domku. Gdy po kilku dniach przedl czas oswajania zauwazylam ze swinka dosc czesto sie drapie. Swinka od chwili kupienia nie miala kontaktu z innymi zwierzetami wiec pomyslalam ze moze ma uczulenie na podloze ( pelet i trociny) wiec zaczelam stosowac maty. Ale to nie pomoglo. Swinka nadal sie drapala. Wtedy kupilam specjalny grzebyk do wyczesywania pchel i wszolow ale swinka nic takiego nie miala. Po jakims czasie gdy dokladnie obejrzalam swinke zauwazylam ze wydrapala sobie lyse miejsca wtedy odrazu zabralam ja do wterynarza. Pani weterynarz ( niemka poniewaz mieszkamy w niemczech) powiedziala ze to jakas infekcja czy cos takiego dala zastrzyk i kropelki do smarowania na te gole miejsca przez tydzien a po tygodniu na kontrol. Przez tydzien smarowania nie zauwazylam zeby swinka przestala sie drapac. Moze w minimalnym stopniu mniej.. Po tygodniu poszlysmy na kontrol i kolejny zastrzyk dostala bidulka. Wterynarz kazala przyjsc za 3 tygodnie na kolejny ale juz bez smarowania tym lekiem. No i tu sie zaczyna moje zmartwienie bo minal tydzien od drugiego zastrzyku a lola nadal ciagle sie drapie :( czy powinnam zmienic wterynarza? Czy to calkowicie normalne? Boje sie o nia. Dodam ze za 2 tygodnie po zastrzyku jade na tydzien do polski i nie wiem czy wziac ja ze soba zeby ja polski weterynarz obejrzal. Choc wiem ze podroz moze byc dla niej stresujaca.. Z gory dziekuje za odpowiedz z wasza opinia na ten temat.


Awatar użytkownika

Darom
Użytkownik
Posty: 516
Rejestracja: 3 lutego 2017, 18:51
Świnki morskie: [*] Tosiu Super Ktosiu, [*] Dyzio, [*] Tosiu Mały Tosiu, [*] Toffi
Kontaktowanie:

Re: Chora swinka

Postautor: Darom » 23 października 2017, 12:51

Powinnaś zmienić weterynarza na takiego stricte od gryzoni. To, że świnka się drapie i ma łyse plamki może być oznaką grzybicy. Polecam jednak zgłosić się do odpowiedniego weterynarza. Na przyjazd do Polski został świnkę z odpowiedzialną osobą. A po drugie jak wiedziałaś, że będziesz teraz jechać do Polski to po jakiego czorta tydzień przed wyjazdem zakupiłaś to małe zwierzątko ? nie lepiej byłoby kupić po powrocie do siebie ???


Pysia93
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 23 października 2017, 10:50
Kontaktowanie:

Re: Chora swinka

Postautor: Pysia93 » 23 października 2017, 13:14

swinke kupilam poltora miesiaca temu jest to napisane na poczatku. chcac nie chcac mieszkajac za granica jestem zmuszona kilka razy w roku jezdzic do kraju. Opiekuna do niej mam wiec nie widze problemu. Tylko zapytalam czy lepiej wziac ja do polski i tam kontynuowac leczenie czy zostawic tutaj tylko zmienic weterynarza. Jest leczona u pani ktora jest specjalista od gryzoni.


ahimsa
Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 4 września 2017, 16:22
Lokalizacja: śląskie
Świnki morskie: Plamka, Bursztyn
Kontaktowanie:

Re: Chora swinka

Postautor: ahimsa » 23 października 2017, 17:35

Ja aktualnie korzystam już z usług trzeciego weterynarza, licząc specjalistów z lecznicy dla małych ssaków jako jedną jednostkę (i w ogóle może pisząc osobę mam na myśli zakład)... I rzeczywiście świnka uratowana w właśnie tej lecznicy, ale z drugiej strony wydaje mi się, że to całe leczenie też ma koszty, np. obecnie zauważyłam psuje jej się ząbek, co nie wiem, czy nie jest rezultatem długiej antybiotykoterapii, ale nie mówię, że to jest złe, tylko, że z różnych stron można patrzeć...
I skojarzyła mi się opowiastka i taką poczułam chęć by ją zamieścić ;) :):

- Jak doktor Chung ratuje życie...

Czy mógłby pan polecić dobrego lekarza?
- Proponuję doktora Chunga. Uratował mi życie.
- Jak to się stało?
- No cóż, poważnie chorowałem i poszedłem do doktora Chinga. Zażyłem jego lekarstwo i poczułem się gorzej. Poszedłem więc do doktora Changa. Wziąłem jego lekarstwo i czułem , że umieram. W końcu poszedłem do doktora Chunga - a jego nie było.

No ale oczywiście jest to złośliwe, bo gdyby nie leczenie, to nie wiem, co by było i myślę, że w ogóle wybrniemy ze wszystkich kłopotów i każdy specjalista coś wniósł i za to dziękuję i naprawdę otrzymałam wiele pomocy.
Przepraszam za te dygresje, a ciekawe co to jest w tych zastrzykach, może witaminy...
Moje świnki nieszczególnie dobrze znoszą podróże, ale jakby dobry specjalista, bezpieczny i spokojny transport, to bym może wyruszyła... Zdróweczka dla świnki!


Awatar użytkownika
Kluzka
Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 7 marca 2017, 9:14
Lokalizacja: Wałbrzych
Świnki morskie: Ewa, Eleonora, Dagmara, Bernadetta, Antonina, Ambrozja, Hiacynta, Wiolka, Melania, Mikołaj, Alfredo, Leonadro, Róża, Hieronim, Barbara[*]
Kontaktowanie:

Re: Chora swinka

Postautor: Kluzka » 23 października 2017, 22:11

Tu lista polecanych weterynarzy, specjalistów:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=92
Może warto wybrać się do któregoś z nich, a nuż podróż nie będzie zbyt długa?
Niestety nie orientuję się w lekarzach z Niemiec, ale mam nadzieję, że z w/w znajdzie się ktoś względnie blisko, do kogo dałoby radę zabrać prosiaka.

If I didn't have Guinea Pigs, my clothes would not have fur, my house would be clean, my wallet would be full, but my heart would be empty ! :love:


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości

  • Dołącz do nas