Misiu12 pisze:Tylko że koszyczki wiklinowe są z reguły o wiele większe od takiego paśnika czy kuli na sianko, a więc gdzie ty go zmieścisz do klatki..?
Poza tym wiklina w koszykach kupionych w sklepie często jest czymś pokrywana, jakimiś konserwującymi środkami i to mogłoby śwince zaszkodzić, jakby pogryzła. Poza tym jak świnka to pogryzie, a to może być dosyć szybko, no to...musisz kupować następne, i następny...czy to ma sens?
Ja mam połączone dwie klatki 120cm na 60cm czyli powierzchnia mieszkania świnek wynosi 2,40 na 120cm. Nie będzie problemu z tym, że się nie zmieści

W domu jest kilka niepotrzebnych koszyków i są masywnie zrobione, nie są lakierowane ani nic bo są od znajomego mojego taty, który pracuje przy wyrobie wiklinowych rzeczy. Nie ma obaw o to żeby coś jej zaszkodziło. Tylko ja nie wiem czy ta 'sama' wiklina jej nie zaszkodzi, bo może być dla świnek trująca czy coś. Też zapytam się dzisiaj u mojej cioci, która jest weterynarzem. Szukam różnych informacji na ten temat i jak pytam kogoś to mówi, że nie wolno dawać bo wiklina ma jekieś toksyny, a druga osoba mówi, że wiklina jest bardzo zdrowa

. Mam już mętlik w głowie. Proszę o odpowiedzi, nie potrzebuję 'regułki' eksperta tylko porady co o tym myślicie

.