Domek w klatce

[Cherry]

Ja kupiłam wczoraj nowy, narożny domek świnkom i od razu go polubili. Nie siedzą w nim cały czas i odkryli dobrodziejstwo w postaci płaskiego daszku, na którym leży dry bed. Drops, który lubi spać na wysokościach już tam sobie mości swoje nowe legowisko. Jutro tylko muszę odebrać z apteki podkłady SENI, bo świnki sikają jak się rozleniwiają, a szkoda, żeby na malowanym daszku zostały okropne zacieki.

[Karl Ruger]

Ja kupiłam wczoraj nowy, narożny domek świnkom i od razu go polubili. Nie siedzą w nim cały czas i odkryli dobrodziejstwo w postaci płaskiego daszku, na którym leży dry bed. Drops, który lubi spać na wysokościach już tam sobie mości swoje nowe legowisko. Jutro tylko muszę odebrać z apteki podkłady SENI, bo świnki sikają jak się rozleniwiają, a szkoda, żeby na malowanym daszku zostały okropne zacieki.

To świetnie Tak chwalicie te narożne domki, to może ja też się skuszę

[Gucio01]

Ja miałam naroży domek. Już go nie ma (chyba muszę poszukać), ale ładny był na początku.... Potem został zniszczony przez mojego szkraba

[Karl Ruger]

A ja wyjęłam moim świnkom biały domek. Blanka ciągle do mnie chodziła, nie miała ze mną kontaktu i dziczała- teraz jest już znacznie lepiej, a kupuję świnkom hamak

[Sandi]

Mojej Oli domek zastępuje półeczka-to znaczy, przesiaduje pod półeczką, uwielbia się tam wylegiwać

[sheknowswhatyouthink]

Ja kupiłam, ale teraz trochę żałuję, ponieważ znacznie lepsza jest półka, bo pod nią bez problemu zmieszczą się dwie świnki.

[Domino]

Ja kupilem wczoraj domek a dzis kule na sianko. Ale swinka mam dopiero 2 dni wiec jeszcze troche trzeba poczekac

[kin28]

A my mieliśmy domek narożny (patrz dzjęcie 1), ale Gizmo na niego wchodził i był cały obsiusiany, więc kupiłam taki, na który nie da się wejść(patrz zdjęcie 2), a moja klucha chętniej w nim przesiaduję
1.
2.

[Domino]

Moja swinka juz sie oswoila w nowym otoczeniu. Juz wychodzi z domku, piszczy jak cos chce i coraz bardziej mnie sie boi. Domek to fajna sprawa.

[KaroKa]

Ja miałam z ferplastu,ale jak kupowałam Coffe to hodowca powiedział,że hamak wystarczy.Inaczej przez kilka dni wogle nie będzie wychodzić.Więc siedzi pod hamakiem,ale w środę miną trzy tygodnie jej pobytu u mnie,i uważam,że dzięki temu,że nie ma domku bardzo szybko się oswaja.