Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Zabawki,rolka po papierze

Rozmowy na temat wyposażenia klatki oraz innych akcesoriów.
Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Sandi » 4 stycznia 2011, 17:20

Moja świnka ma szelki i smycz, ponieważ nie mam ogródka i czasem chcę wyjść w lato z Nadią na dwór, na świeżą trawkę żeby sobie pobiegała, a boję się że mi ucieknie. Ma bardzo wygodne szelki, kosztowały dużo, są miękkie i komfortowe.

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Sensibles » 4 stycznia 2011, 19:55

Sandi - to naprawdę trudne do rozwiązania.

Jednak nawet w takiej sytuacji jestem przeciwko prowadzania świnek na szelkach/smyczach. Świnka to nie pies - trzeba to przyznać. Ma za kruchy kręgosłup na szelki.

Przecież alternatywą jest wzięcie góry od klatki i postawienie na trawie, a w niej świnka.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: vagina_denata » 4 stycznia 2011, 20:33

Sandi chyba mieszka w mieście więc może być jej trudno targać klatkę do najbliższego parku... Trudna sprawa, i tak źle i tak niedobrze.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
Endo
Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 3 stycznia 2011, 19:18
Świnki morskie: Endo,King
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Endo » 5 stycznia 2011, 19:20

Tak wkłada tam sie jedzenie

Świnki są jak małe dzieci trzeba dla nich dużo miłości i opieki.
Mój Endo i King są najszczęśliwszymi świnkami na świecie ;P

Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Sandi » 7 stycznia 2011, 14:08

Tak, mieszkam w mieście, i trudno by mi było taszczyć moją wielką górę od klatki i do tego jeszcze transporter z Nadią w środku. Nie muszę się martwić, że Nadia ma za kruchy kręgosłup itd, bo na prawdę staram się jak mogę, żeby miała komfortowe warunki i swobodę. Biega sobie ile chce, jest po prostu pod moim czujnym okiem, zawsze jak będzie przebiegał jakiś pies czy coś, to nie muszę ganiać Nadii, tylko po prostu podchodzę i biorę na ręce. Uwierzcie mi, gdy ktoś mieszka w mieście takie rozwiązanie jest po prostu konieczne. Mogłabym równie dobrze nie wychodzić z Nadią, ale chcę, żeby sobie czasem poszalała na trawie. Puszczam ją też na balkon.

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika
Becia
Użytkownik
Posty: 919
Rejestracja: 4 grudnia 2010, 12:36
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Becia » 7 stycznia 2011, 17:19

Ja też mieszkam w mieście, Emil tak nie odchodzi jak go na trawę puszczam. Tylko je i je. Próbowałam go kiedyś zapiąć w smycz, ale się nie dało, dlatego nauczyłam go siedzieć w miarę spokojnie w jednym miejscu. :) Zresztą chyba, nawet na pewno, Sandi nie ciągnie Nadii, tak jak robią to niektórzy właściciele innych zwierząt. :)


Sandi
Użytkownik
Posty: 1948
Rejestracja: 27 września 2010, 16:26
Lokalizacja: Gdańsk.
Świnki morskie: nie posiadam świnki.
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Sandi » 7 stycznia 2011, 19:49

Oczywiście, że jej nie ciągnę, ponieważ smycz ma być tylko elementem bezpieczeństwa.
Nie dość, że Nadia może mi uciec, to jeszcze dzieci. Są wszędzie, biegają za mną i chcą koniecznie pogłaskać świnkę, podczas gdy je ona trawkę. Smycz jest przy dzieciach konieczna, bo dzieci często krzyczą, co mogłoby wystraszyć Nadię. Mogłoby skończyć się ucieczką.

Ola [*] - będziemy pamiętać.

Awatar użytkownika
Becia
Użytkownik
Posty: 919
Rejestracja: 4 grudnia 2010, 12:36
Lokalizacja: Rzeszów
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Becia » 7 stycznia 2011, 21:15

Nie martw się ja też nie mogę tych dzieci, przylatują zobaczyć co to, a ich rodzice mówią: zobacz jaki milutki chomiczek, pogłaskaj go. :/ :przestraszony: Nie wiem co mi się wtedy dzieje, zwłaszcza gdy zaczynają prosiaka ugniatać. Też myślę Sandi, że dobrze robisz używając smyczy. :)


Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: vagina_denata » 7 stycznia 2011, 22:48

Becia pisze:Nie martw się ja też nie mogę tych dzieci, przylatują zobaczyć co to, a ich rodzice mówią: zobacz jaki milutki chomiczek, pogłaskaj go. :/ :przestraszony: Nie wiem co mi się wtedy dzieje, zwłaszcza gdy zaczynają prosiaka ugniatać.


Zabić. I rodziców i bachory.
Biedna świnka, chciałaby sobie pobiegać i coś zjeść a ciągnie się za nią stado namolnych pacanów. :zly:

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Zabawki

Postautor: Sensibles » 7 stycznia 2011, 22:50

Tak jak ostatnio mój wujek za wszelką cenę chciał wziąć moją świnkę na ręce...ja tłumaczę, że ona jeszcze za wcześnie, że jeszcze nie, on powiedział OK. I się patrzył, kiedy wyjdzie z domku. Jak ona wychyliła się, to on ją czmych! na ręce...

Na szczęście go ugryzła i już więcej jej nie będzie brał :D

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

  • Dołącz do nas