Kuweta

[Pela]

Moja mama pracowała w zoo i wie dużo o zwierzętach ostatnio dała koleżance świnie bo chciała i ze narzekała musiała o dać nasze psy są w domu i koty i inne oprócz kóz są w obozie i co zile maja.

w takim razie przepraszam, to dobrze, że koty, psy, kozy żyją w odpowiednich warnkach, ale na tym forum głównie rozmawia się o sprawach dot. świnek morskich, a z tego co napisałaś wczesniej wynika, że im nie żyje się najlepiej :/ przemyśl to co tutaj przeczytasz i nie złość się jeśli ktoś cię skrytykuje tylko pomyśl o tym i postaraj się zapewnić zwierzakom leprze warunki...forum jest po to żeby się czegoś dowiedzieć, więc jeśli ty odrzucasz wszelkie uwagi to raczej nie jest to odpowiednie dla ciebie miejsce...

[Bercik]

Aleście się kochani rozpisali
Ale do rzeczy myślę że Sonika i tak nie wiele rozumie z tego co jej piszemy (pomijając formę bo paru miejsc nie mogę odczytać w ogóle)

[Brila]

Ale do rzeczy myślę że Sonika i tak nie wiele rozumie z tego co jej piszemy (pomijając formę bo paru miejsc nie mogę odczytać w ogóle)

Też tak sądzę, zresztą to samo napisałam ^^, więc chyba lepiej jest zamknąć temat ...

[Guffi]

W takim razie zamykam. Nic mądrego z tematu nie wynikło.

[Sensibles]

Czy wasze świnki załatwiają się do kuwety?
Xsara tak. Na początku trudno jej było, bo robiła gdzie popadnie. Teraz także czasami zdarzy jej się zrobić kupę nie tam, gdzie trzeba, ale mocz oddaje zawsze do kuwety - to znacznie ułatwia sprzątanie.
Kuwetę sprzątam 1-2 razy dziennie - wymieniam żwirek. Raz na 2-3 dni myję ją bardzo dokładnie.

[Konto usunięte]

Niee .... dla mnie sie takie rzeczy nie oplacaja ...

[vagina_denata]

Nie, Lucek ma kilka miejsc, które woli bardziej od innych, ale też nie ekscytuje się nimi za bardzo. Zresztą i tak nie mam w klatce miejsca na kuwetę, dla mnie może sikać wszędzie, byle nie na mnie, dywan i meble.

[Verka]

moje tez nei maja kuwety w klatce za to poza nia maja dwie duze plastikowe tacki wysypane zwirkiem drewnianym dla kotow i najczesciej jak sa poza klatka to tam sie zalatwiaja a poza tym jak to swinki gdzie popadnie.

[Chochlik]

W klatce nie zdałoby to egzaminu i zabrało by miejsce, a jak biega to ja mam potem rundke ze szmatką.

[Sandi]

Nie wiem, czy o to chodziło, ale Nadia, gdy puszczam ją po pokoju i zostawiam otwartą klatkę, wskakuje do klatki i tam się załatwia, nie uczyłam jej tego. Z kolei kiedy ma dostęp do szafy to siedzi pod szafą i nie ma zamiaru się ruszyć, więc tam też się załatwia. Zazwyczaj jednak nie ma dostępu do szafy.
W klatce bobki leżą gdzie popadnie. Siusiu Nadunia robi w jednym czy dwóch rogach klatki, tam w trakcie sprzątania jest najbardziej mokro...