Postautor: Sensibles » 15 lipca 2014, 14:29
To też zależy, jaki jest charakter świnki. Moje obie świnki miały w klatkach domki od samego początku, żadnej go nie zabrałam, czy przy oswajaniu, czy później. Pierwsza świnka w ogóle z charakteru była nie bardzo taka "do ludzi", uciekała, nie lubiła być brana na ręce, niechętnie się dawała miziać itd. Natomiast drugi prosiaczek, ten którego mam obecnie, jest strasznym pieszczochem i siedzenie na rękach to to, co lubi najbardziej. Dlatego też po moich doświadczeniach w tej sprawie nie sądzę, że domek ma jakiekolwiek znaczenie w tym, jaka świnka będzie i jak bardzo da się oswoić, bo, jak widać - miałam dwa skrajne przypadki, i oba miały w swoich klatkach domek. Według mnie bardziej zależy to od charakteru prosiaka niż od obecności domku w klatce podczas oswajania.
Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.