Jak w tytule, mam plastikowy paśnik zewnętrzny i chyba odstępy między prętami w klatce są za duże bo godzinę po wsypaniu całe sianko leży na ziemi.. Poradźcie co zrobić w tej sytuacji , bo przypuszczam że zmiana paśnika niewiele da skoro klatka zostaje ta sama. Czy przy trzech świnkach warto kupić kulę do siana? Wydaje mi się ona mało poręczna. A może znacie jakieś paśniki do przyczepienia otoczone ze wszystkich stron kratką?
Zależy Ci na losie świnek morskich? Planujesz mieć nowego podopiecznego? Nie kupuj! Adoptuj! ADOPCJEhttp://swinkimorskie.eu/adopcje.php Jesteś zainteresowany adopcją? Pisz do mnie na PW lub na e-mail: [email protected]
moja kula już doszła, świnki mają super zabawę przy jedzeniu z niej ale też niestety wysypują sianko, choć chyba w mniejszej ilości. No nic, póki co innego rozwiązania nie widzę więc kula zostaje
Można też zainwestować w inne sianko, grubsze. Mi każde siano wypadało i z kulki i z paśnika. Teraz kupuję naturalne, w belach i prosto ze wsi. Zapach, grubość i zapewne smak całkowicie inne. Problem odszedł w niepamięć