kurcze, moje świniaczki też nie piją - i to nie ze wzgledu na nowe poidełko (mają od chwili, gdy u nas są ciagle to samo). Kiedys zuzia piła i to duzo. teraz... może sobie wisiec. codziennie zmieniam wodę, ale wylewam pełną butelkę. Kiedys całe noce spac nie mozna było, bo maluchy piły, waliły tą kuleczką i orkiestra była cała noc. Teraz.... Nic. To trwa juz kilka tygodni. Dodam, ze świneczki czuja sie wyśmienicie - są żywotne, mają błyszczące oczka, biegają popkornuja... No na pewno tak nie wyglądają odwodnione zwierzęta. Dziewczynki jedza baaaaardzo duzo zieleniny - trawa, mlecz, bazylia, szpinak, pietruszka (codziennie spory pęczek - we trzy), natka marchewki, marchewka sama, ogórek zielony, arbuz, jabłko, banan, bakłażan.... Do tego wit. c i koniec. O piciu moge zapomnieć.
Czy to mozliwe, ze po prostu mają dużo wody w pokarmie? Też sie martwie, ale nie będe przeciez z rozbrykana, zdrową trójcą leciała do weta, bo ich nie połapię jak transporterek otworzę ....