Cavia.pl – świnki morskie

Witajcie. Mam pytanie odnośnie domku dla prośka. W połowie maja będziemy mieć drugą świnkę. Obecnie nasz Maniek ma domek, w którym praktycznie non stop przebywa. Po przybyciu nowego kolegi chcemy z niego zrezygnować- tylko hamaki i poduchy.
Czy domek wyciągnąć już teraz, żeby się od niego odzwyczaił czy dopiero po przybyciu kolegi?

Może nie rezygnuj z domka? Niektóre świnki nie lubią hamaków itp,jak jest do niego przyzwyczajony to zostaw go w klatce

A dlaczego rezygnować z domku? Domek to bezpieczna kryjówka dla świnek, czują się w nim dobrze. No a jeśli tak bardzo tego domku nie chcesz, to myślę, żeby wyciągnąć go już teraz, żeby nie pomyślał, że to nowy kolega mu go zabrał. Zamiast domku, myślę że dobry byłby mostek.

Cóż.Jakbym włożyła domek moim świnkom do klatki to bym ich nie widywała...Może autorka wątku też ma ten problem?

Ja wyjąłem i same plusy. Świnka bardziej kontaktowa i nie siedzi tam całymi dniami,
Wyjąłbym już teraz.

Dzięki za podpowiedzi.
chocolate Monster dokładnie właśnie tak jest
Ma jeszcze hamak, a pod nim poduchę. Jak wyciągnie się domek, to fakt- siedzi tam, ale wydaje mi się, że jest bardziej kontaktowy. A nie chcę, by druga świnka też tak miała, że też tylko w domku. Myślałam, żeby zrobić im tunele. Ale pomyśle jeszcze nad mostkiem

To będzie siedziała w tunelach
Przerabiałem temat - nigdy więcej domku nie włożę.

Teraz śpi obok mnie na poduszce - sama wyszła z klatki.
Jak był domek - były jedynie wycieczki po jedzenie.

Ja proponuję zostać chwilowo bez tuneli i mostków,hamak wystarczy.Jak swinia się bardziej oswoi (Chyba że to typ z tych co mimo że oswojone to przy domku zmieniają się w dzikusa) to można pokombinować z tunelami

Ooo właśnie to ten typ dlatego stąd to pytanie. Nie chcę by druga świnka podłapała to od starszego "brata"

Każda świnka ma swoje "fochy" i zwyczaje. Ja mam dwie sztuki i domek piętrowy, Jedna siedzi w domku "na parterze" prawie cały czas, tylko z okienka nos wystawia, wychodzi po jedzonko lub na zabawę-gonitwę po klatce z drugą. Natomiast druga uwielbia odkryte pięterko, jest bardziej "oswojona", kontaktowa i bardziej chętna do pieszczot i zabawy. Co najdziwniejsze - po otwarciu klatki, to ta która siedzi w domku, wychodzi na spacer poza klatkę i bryka wokół klatki, natomiast ta bardziej łagodna nie wyjdzie za nic z pięterka, nawet po przysmaki - tylko popiskuje i szaleje w klatce.
Zastanawiałem się nad likwidacją domku lub częściowym usunięciu przedniej ścianki parteru, lecz mam dość duży, własnoręcznie zrobiony domek z dwoma wejściami i okienkami, piętrem i mostkiem, a świniaki uwielbiają skakanie na górę i gonitwę po klatce i chowanie się, dlatego nic nie zmieniam.