
Pies - na ogół to tata daje mu rano jeść, bo ja nie mam czasu, więc kilka razy w tygodniu gdy przyjdę ze szkoły, to wtedy coś mu przygotowuję. Sprzątam ja. Kąpię ja z tatą, bo mamie nie chce się w to bawić. Czeszę ja. Tak zwany "przegląd" (sprawdzanie czy nie ma kleszczy) też jest dokonywany przeze mnie, lub tatę. Aplikacja wszelkich preparatów - tata. Mama czasami da mu tylko jeść, siostra się nie miesza w zwierzaki.
Koszty: są podzielone, najczęściej to ja kupuję akcesoria lub karmę, albo mama daje mi na to kasę, jeśli chodzi natomiast o weterynarza i środki owadobójcze - na to kasę wykłada tata.
Koty - aktualnie mam kocicę i jej synka, który niedługo pójdzie do nowego domu

Koszty: również podzielone, czasami ja kupuję jedzenie, innym razem mama (chociaż najczęściej daje mi po prostu pieniądze na to), zabawki kupuję ja, miski też
Chomik - tutaj full serwis należy do mnie

Koszty: zazwyczaj ja kupuję jedzonko, zioła, siano, trociny, kolby, ale jeśli brakuje mi grosza, to proszę mamę i daje mi na trocinki i jedzonko ;]