NiCiA pisze:Wiesz,to schnie dwie godziny i świnka mogłaby przez ten czas być na żwirkuNic jej się nie stanie.
Dry bed jest drogi,kupuje się go na wymiar klatki.Ja mam szary i jest prześliczny.Wymiary mojego to 90 cm.Czyli ok. 70 zł
Jest jeszcze większy smród,a po drugie,gdy dajemy matę do prania to wyrzucamy też to co jest pod spodem.A pod spodem są trociny,które są pozlepiane do maty i całe w siuśkach.A przyjemny to zapach nie jest.
Nigdy nic takiego mi się nie przydarzyło. Tj. owszem kilka trocin się przyczepia, ale jedno trząchnięcie wystarcza żeby je usunąć. A nawet jak są oporne, to mi nie przeszkadza, bo piorę matę w ręku i spłukuje je prysznicem. I naprawdę nic nie śmierdzi, ani mata, ani trociny, ani świnka.
Nie wiem od czego to zależy, może od wieku świnki, albo karmy...