
Musiałam z niego zrezygnować, ponieważ Rita go gryzła i nic prawie z niego nie zostało

Cherry pisze:Ja zrezygnowałam z dry bedu i choć na początku byłam bardzo zadowolona, to teraz uważam, że to była strata pieniędzy. Przy dwóch świnkach dry bed nie wyrabiał z siuśkami i z reguły leżeli na mokrym (bo nie mieli ochoty przenieść się na suche) przez co obaj niemiłosiernie śmierdzieli i wiecznie byli cali pomarańczowi. Dodatkowo włos dry bedu po 5 miesiącach tak się zniszczył, że nie był już przyjemny w dotyku. Poza tym prześmierdł i pranie raz w tygodniu to było za mało, a warto dodać, że u mnie pranie zajmowało nawet ze 3 godziny i wymagało siły, żeby go wykręcić z wody. Właściwie, żeby zapanować nad zapachem musiałabym prać codziennie, na co zwyczajnie nie mam czasu i chęci. Nie chcę wiedzieć co byłoby w wakacje.
Cherry pisze:Ha, ja wydałam 120 zł
Becia pisze:, długo się pierze
Wróć do „Sprzątanie i podłoża”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości