Postautor: Konto usunięte » 28 stycznia 2012, 17:01
Ja kupilam wlasnie megazorb,to takie kulki z papieru,ale miekkie jakby z wata,wymieszane z trocinami i zwirkiem,swietne to jest,miekkie pochlania wilgoc i smrod,do tego paczka ma 85 litrow i kosztuje £7.50
Już zdążyłam przetestować to pranie maty w 60 stopniach. Nic się rzeczywiście nie stało:) także do 40 stopni już nie wrócę. No i ocet, dużo octu, gdzieś 1/4 butelki do pralki.
Nie śmierdzi nic a nic, ale to zasługa właśnie octu:) Pralka błyszczy w środku i nie czuć ani świnek ani octu. Ocet należy docenić - nadaje się jako środek do usuwania kamienia w pralce (dużo osób tak robi, zamiast drogiego calgonu) oraz do zachowania koloru tkanin (!). Zwyczajnie daje się go do prania do ubrań kolorowych, tkanin nie niszczy. Podejrzewam, że kondycja mojej pralki może tylko się poprawić:)
moja świnka nieustannie gryzie matę, a on trocin się drapie nie wiem, czy sam żwirek jest dobry. czytałam coś o dry bed, ale sądze, że mój świniak też go będzie gryźć co proponujecie?
Ja Frańce zmieniam dwa lub raz na tydzień. Nawet jak wykladałam jej żwirkiem to nie wystarczało na dłużej niż tydzień więc wróciłam do trocin. Na łapki prosiaczków żwirek nie jest za wygodny. Jest on raczej przeznaczony dla królików, ktore mają mocniejsze łapki, a nie mogą mieć trocin. Mata albo drybed odpada bo pewnie nie nadążałabym tego prać. Siana na pewno nie polecam, bo jest to jedzenie, a nie ściółka. Czasami wsadzę jej troszeczkę do domku żeby miala wygodniej i sobie mogła leżąc podjadać bo tam się nie załatwia. :P
Sam zwirek faktyczniejest za ostry,ale na nim trociny to rewelacyjne rozwiazanie,bo zwirek pochlonie wilgoc i zapach a trociny beda miekkie i wygodne,u mnie to jedyna opcja przy 4 swinkach