Cavia.pl – świnki morskie

Hej kochani, szukałem tego tematu ale nic nie znalazłem, jeżeli nie umiem szukać to zabijcie mnie
Mianowicie chodzi mi o to że tata wyszedł z pomysłem, że mógłby spytać swojego kolegi który zajmuje się obróbką drewna itp o trociny dla świniaka. Powiedzcie mi, czy takie "domowe" trociny spod cyrkularki mogły by być oki, czy to jednak zły pomysł? I nie mówię tutaj o trocinach w sensie pył, tylko "normalnej wielkości" trociny. Co o tym sądzicie?

Trociny dla zwierząt są poddawane jeszcze obróbce termicznej z tego co wiem i dzieki temu są bardziej sterylne.

mhm czyli raczej nie?

Powiem tak trociny to nie majątek a lepiej mieć je odpowiednie bo świnka czasem może trocine zjeść

nie no to nie jest problem żeby je kupować normalnie, z tym że tata mnie już męczy tym od dawna a ja nie mam argumentów żeby mu odpowiedzieć hehe Dziękuje za odpowiedź

Odradzam, bo po pierwsze, tak jak pisz eMi, takie trociny będą sporo brudniejsze, a po drugie mogą być zbyt twarde, za sztywne itp. Moja, już ś.p., świnka dostała zapalenia skóry łapek od takich trocin.

Też się nad tym zastanawiałam ale dzięki temu wiem już że nie kupować.

vagina_denata pisze: itp. Moja, już ś.p., świnka dostała zapalenia skóry łapek od takich trocin.

Na spód mogą być... a na wierzch sklepowe

I tak się przemieszają

Więc definitywnie nie?