Zmiana ściółki na DryBed. Jakie polecacie?

[malami22]

Ja też zastanawiam sie nad zmianą na zwirek. Raczej sie zdecyduje

[Patka <3]

Ja mialam mate przez jakis miesiac. I po prostu jak dla mnie nadawala sie do wywalenia bo bylo trzeba raz dziennie przynajmniej sprzatac zeby nie smierdzialo z klatki. Ja osobiscie uzywam rowniez pinio czasami zapachowe czasem zwykle i jal dla mnie rewelacja. Z tym ze mam cala klatke wysypana zwirkiem, polowa jest zakryta dosc grudo siankiem gdzie prosiaczek sie wyleguje i ma miekko ( wiec nie dzieje sie mu krzywda ze jsst na samym twardym zwirku) i spokojnie klatka nawet poltorej tygodnia jest ok przy wybieraniu zasikanego roku co 2 - 3dni . U mnie sie sprawdza od prawie 6 lat. I nie mam problemu z odciskami u swinki czy innych dolegliwosci zwiazanych z twardym podlozem. Ja mialam rozniez problem z trotami bo uzywalam jakis czas ale swinka po prostu kichala, i sie drapala. Dopiero po zmianje na zwirek ustapily te objawy, wiec uwazam to za dosc sprawdzony sposob na czysta i higieniczna klatke bez nieprzyjemnych zapachow. Dodam ze moja swinka ma caky czas otwarta klatke i biega po mieszkaniu jednak spi i wyleguje sie w wiekszosci w klatce wiec jest jej dostatecznie wygodnie skoro wybiera to niz dywan czy legowisko poza klatka pozdrawiam

[Bibu]

Moje świnki mają żwirek i na to matę łazienkową, a śpią na miękkim hamaczku uważam, że to lepszy sposób niż żwirek i siano, które niby nie powinno być przeznaczone do leżenia na dnie klatki (nie każda świnka zachowuje higienę i może na nie nasikac i potem zjeść), choć moje świnki jak czasami dam im siano na podłogę dla rozrywki a nie do pasnika to buszują w nim, skaczą, leżą... ale o sianie i żwirku była już długa dyskusja w innym temacie niemniej jednak polecam matę. Łatwo się sprząta bobki (zmiotką), żwirek wymieniam raz w tygodniu i jest dobrze. To dobra alternatywa dla dry beda i dostępna w hipermarketach na przykład.

[Patka <3]

Tez sie zgadzam co do sikania bo jak mowisz gdzies o tym juz bylo u mnie akurat maly sie nauczyl sikac tylko w jeden rog wiec nie ma problemu, a dodatkowo na poczatku mial sianko w pasniku jednak trwalo to jakies 10 min dopoki sam wszystkiegi nie wyciagnac na podloge i sie na tym rozwalal wiec zaoszczedzilam mu roboty i sobie w sprzataniu pozniej obok klatki bo polowe rozsypywal i od razu robie mu takie legowisko. A jak wiadomo sianko musi miec

[kotnie]

Najwidoczniej moi rodzice są ze wszystkim na 'nie'. W zoologu nie będzie DryBeda na sto procent, chciałam zamówić przez internet a do tego potrzebny jest tata. Ale oczywiście wymyślił milion głupich powodów, żeby DryBeda nie kupić (dodam, że za moje pieniądze)- bo to będzie twarde, bo mocz wsiąknie i będzie śmierdzieć, bo świnka ma chodzić po trocinach a nie po jakimś dywanie, bo tam jest napisane, że to legowisko dla psa, bo trociny można spalić a ta mata będzie gnić.. Jak mu tłumaczę, to nie słucha. Ale cóż, może go jakoś namówię. I dla mnie i dla świnki jest to rozwiązanie lesze niż trociny.

Przelej jakiejś dziewczynie pieniądze na poczcie, skoro je masz i ona zamówi z konta na Twój adres i po sprawie tatuś będzie postawiony przed faktem dokonanym, a skoro się już zapłaciło to przecież nie wyrzuci i nie będzie kazał Ci oddać, bo to nie Ty zamawiałaś.

[Sernik]

Dobra, tak drastycznych środków wolę nie stosować Jednak udało się, sporo namawiania, ale się udało. Co prawda marudził przy tym jakby mu to robiło różnicę na co wydaję własne pieniądze. W każdym razie, jak mata przyjdzie to postaram się napisać jak się sprawuje

[chupakabra]

Na żwirku od nich jeszcze się nigdy nie zawiodłam.
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?id=90030&us_id=35683612

Właśnie się zastanawiałam nad kupnem tego żwirku ale jednak wybrałam sklep zoologiczny on-line i kupiłam Pinio. Na allegro kupiłam kiedyś 30 kg żwirku za prawie 40 zł, czyli super tanio, ale nacięłam się Dostałam zwykły pellet opałowy, który na dodatek śmierdział benzyną Oczywiście w aukcji napisane było, że to super ekonomiczny żwirek dla gryzoni i kotów...

[kotnie]

Zakupiłam drybed i mam jednen problem! Świnka je po prostu czasem te włoski (ona gryzie wszystko co ma w zasięgu..)
Drugiej nawet do tego nie ciągnie. Mieliście podobny przypadek, że świnka podjadała "dywanik"? A dokładnie chodzi mi o to,czy nie będzie jakiś powikłań. Wcześniej jak mialy matę łazienkową też ją skubały, a na wybiegu ,jak ganiają po ręczniczkach to wyciąga niteczki. Gryzoń upierdliwy i nie chce się nauczyć za cholerę ,że nie wolno! Jak widzi, że mówię do niej, kiedy popełnia "zbrodnie" udaje ,że to nie ona i idzie do kąta, a jak już nie patrze to znowu w swoim żywiole!

[Arya90]

Ja mam w klatce matę i sprząta mi się ją bardzo dobrze. Teraz Rico ma już tą samą ściółkę przez 10 dni i nic nie śmierrdzi, ale dzisiaj po powrocie z pracy robimy sprzątanie, żeby wszystko mimo tego przeprać.
Pod matą miał na początek Pinio, ale okazało się, że był uczulony, bo ciągle psikał i weterynarz zalecił zmianę. Teraz po zmianie podłoża psikanie ustało
Teraz ma więc pod matą grubą warstwę trocin. Załatwia się w rogach i tam ma rozległą warstwę innego żwirku drzewnego, niż Pinio. Jakiejś mało znanej firmy, kupiłam w lokalnym zoologu

Co do tego podgryzania, to moja świnka tylko raz podgryzła matę łazienkową, na szczęście jej nie zasmakowała i od tej pory jest z tym spokój. Za to ostatnio dobrała się jakimś cudem do mojego słownika języka angielskiego i teraz mam piękną okładkę

[Mira]

Zamówiłam dwa drybedy:
DryBed Profleece i VetBed z Petlife oba na zielonym spodzie

DryBed Profleece jest z innego włosia: bardziej miękki, trochę jak polar, włosy trzymają się mocno siebie nawzajem, przez co jest wrażenie, że jest bardziej gęsty i puszysty (same włosy są cieńsze, ale chyba jest ich więcej niż w Petlife). Wytrzymuje .... a po praniu jest ... . (uzupełnię, jak będę już wiedzieć )

VetBed Petlife jest jakby bardziej szorstki, sprawia wrażenie mniej gęstego bo są grubsze i sztywniejsze, są trochę mniej sczepione ze sobą razem niż w Profleece. Petlife po praniu wygląda jak wyprany pluszak, trzeba go rozczesać by porozdzielać utworzone kępki, trochę upierdliwe są walki z włażącym sianem między takie kępki po-praniowe (rozczesując wychodzi trochę włosów), można prać raz na 6-7dni bo nie śmierdzi jeśli ma się dobrze chłonną ściółkę pod spodem, która NIE PRZYKLEI się do drybeda od spodu*


Zobaczymy jak będzie z Profleece po praniu i jak z jego nie-śmierdzeniem.


*jeśli podściółka się przyczepia do spodu drybed'a jak np. Cat's best, to zaczyna blokować przepływ sików do ściółki i mocz siedzi w drybedzie, przez co ten szybciej śmierdzi i częściej trzeba go prać; Cat's best jest rewelacyjny pod warunkiem, że ktoś jest na tyle zdeterminowany, by co drugi dzień odklejać płaty sklumpowanego Cat's best'a i wywalać do wc, wówczas taka ściółka wysypana na grubość 3-4cm jest wydajna na kilka tygodni i a sam drybed jest czysty ponad tydzień przy 2 świnkach)

*miałam doświadczenia z wiórkami - są OK, ale raczej na krótką metę, bo są mało chłonne, przez co mało wydajne i szybciej drybed nadaje się do prania gdyż wiórki przestają 'działać', na pewno lepszy jest granulat