Od tygodnia mam problem ze swoimi świniami. Mam 3 świnki, klatka 140x70 cm plus pięterko, podłoże to dry bed i pod nim maty chłonne lub pelet drewniany albo polarowe kołderki, oprócz tego świnki mają norki tunele itp, ogólnie full wypas
Ale do sedna od tygodnia mocz moich świnek śmierdzi niemiłosiernie, posprzątam im a już po dwóch godzinach capi na cały pokój i to taki odór jakby mocznik że aż w "oczy szczypie". No jest to nie do wytrzymania i nie wiem czy to spowodowane jest ciepłem czy czymś innym. Dieta raczej nie została zmieniona, czytałam że mocz ma ostrzejszy zapach po trawie ale moje jedzą trawę od maja a problem jest dopiero od tygodnia. Miał ktoś może podobny problem, może coś z diety wyeliminować? Już sama nie wiem ale oszaleć idzie, wcześniej sprzątałam generalnie klatkę co 3 dni a teraz bym musiała co 3 godziny masakra