Jeśli chodzi o trociny to jedyną różnicą między "lepszymi" a "gorszymi" jest stopień pylenia. Jeśli trotki się pylą, może (rzecz jasna - nie musi) skutkować to podrażnieniem i ropieniem oczu, chorobami płuc itp. Najlepiej po prostu zapytać w zoologicznym o te niepylące, będą minimalnie droższe ;D
No i te pylące po prostu są strasznie budzące, więc opłaca się dopłacić kilka groszy, żeby nie musieć sprzątać wszystkiego w promieniu metra od klatki
Najważniejsze jest to, aby były odpylone. I aby nie miały dużych drewienek w prezencie.
Z tymi drewienkami to masakra ;/ Pamiętam jak raz w sianku z zoologicznego znalazłam wielką, półmetrową gałąź. Za to moje prosiaki były niezwykle zadowolone z tegoż prezentu
Nie codziennie trafia się taki gryzak