Budowa własnej klatki

[Becia]

Z drewna, ja bym się bała, bo jak coś przypadkiem zamoknie, to przysporzy to wiele zarazków, jakiś grzybów, albo coś innego.

[PannaM]

Drewno zupełnie się nie nadaje. Nasiąknie świnkowym moczem i zacznie gnić. Najlepiej kupić plastik i z niego wykonać kuwetę.

[Becia]

Też tak myślę.

[Sensibles]

Ja jednak mam inną koncepcję. Nic nie namoknie jeśli na rogach i łączeniach wstawi się listewki wodoodporne. Wszystko da się zaplanować, tylko trzeba chcieć.

[PannaM]

Świnki załatwiają się nie tylko w rogach klatki (przynajmniej moje tak nie robiły). Jasne, że da się zaplanować, jednak jakby nie patrzeć plastik łatwiej jest wyczyścić, niż drewno. Oczywiście mamy impregnaty do drewna, ale obawiam się, że mogą być one szkodliwe dla świnki...

[Sensibles]

Ja nic nie zamierzam impregnować - winka poliże i już mamy problem.

Poza tym moja świnka ma tendencję do robienia tylko w jeden róg klatki, nigdy się nie zdarzyło, żeby zrobiła gdzie indziej. Oczywiście wyjątkiem będzie biegunka, ale mam nadzieję, że prosiak nigdy na nią nie popadnie.

[Becia]

To masz dobrze, bo Emil siusia na środku, tak sobie umyślił. xD

[NiCiA]

Ja razem z moim tatą na lato planuję zrobić klatkę o wymiarach 120 ew. 100 cm + wybieg na ogród gdzieś z 2 metry Najpierw wykonam wybieg,a z pozostałości desek,które mi zostaną zrobię klatkę.Ale jeszcze nic pewnego jeżeli chodzi o klatkę.Może zamiast klatki to będzie bardzo duży domek ?

[Sandi]

Jak ktoś ma wystarczająco dużą klatkę, to po co robić samemu ? Jeśli ktoś chce czerpać z tego satysfakcję, proszę bardzo.
Misiu ma inną sytuację, gdyż kupiła świnkę "z przymusu" bo ktoś chciał ją dla węża i po prostu musi zrobić klatkę.

[Chochlik]

A tak z ciekawosci pomijając, że drewienko przesiąknie tym zapachem to jak zamierzacie to sprzątać? No i jak ona będzie drewniana to swinek nie będzie absolutnie widział co się wokół dzieje. To takie akwarium tylko, że z drewna.