Strona 1 z 1

Moja klatka jest do przeróbki...

: 30 sierpnia 2007, 20:04
autor: ...Mateusz...
Niektórzy wiedzą ze moja klatka jest robiona przeze mnie...że tak powiem jest ona zrobiona z szafki położonej na płasko i bez drzwiczek...przód jest wycięty a zamiast tego sa wsadzone kratki które sie otwierają...na górze sa rownież kratki...boki są pełne...znaczy z płyt i tylko są ponawiercane dziury wentylacyjne...tył również z płyty...więc widoczność jest tylko z góry i z przodu....na górze są 2 kratki takie złączone że wyszły oczka 3cm/6cm...gdybym je rozłączył miałbym 4 kratki z oczkami 6cm/6cm...czy gdyby takiej wielkości oczka w kratkach były na górze świnka przez nie nie wyjdzie...gdy wejdzie na domek i z domku przez kratki?


Bo gdybym je rozłączył to na górze zostałyby 2 kratki...a te dwie co mi zostaną...bym wyciął jeden bok i zamiast tam płyty dałbym kratki dla lepszej widoczności...tylko nie z oczkiem 6cm/6cm tylko 6 cm/3cm ...albo bym je złączył jeszcze innym sposobem i by mi wyszły oczka 3cm/3cm...co o tym myślicie?


troszke sie rozpisałem...nie wiem czy mój opis ktoś zrozumie :hmmm:

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 9:55
autor: ...Mateusz...
czy na prawde nikt nie wie czy świnka nie wyskoczy przez wielkość oczka 6cm/6cm....te kratki będą tylko na dachu klatki...to czy świnka gdy sie wybije to wyskoczy przez to?

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 10:05
autor: Karena
A czy jest szansa, żeby świnka dosięgła z dachu domku do kratki?

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 10:15
autor: ...Mateusz...
z dachu domku albo z pięterka jest 12cm do kratek...więc gdy świnka sobie normalnie stoi na pieterku to do kratek ma 2cm...wiec chyba wyskoczy

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 10:38
autor: Karena
Bo ja wiem, czy świnki takie chętne do skoków... :-) Jak duża świnka to się nawet nie zmieści. Bałabym się tylko, że świnka podczas ewentualnej próby wydostania się mogłaby się zaklinować tam. Ale może jeszcze ktoś się wypowie, bo sama nie wiem.

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 11:23
autor: ...Mateusz...
Już wymyśliłem co zrobię...zamiast sciągać te kratki i je rozłączać...po boku klatki wstawię szybę dociętą na wymiar... :]

Jeszcze dzisiaj chyba zrealizuje mój pomysł...hehehe :hyhy:


Ale dziekuje Kareno za pomoc :ok:

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 11:39
autor: Magda_Oska
Wg mnie wszystko zależy od świnki. Jak jest skoczna, to nawet 10 cm nie będzie dla niej problemu. A jak nie skacze, to można jej nawet górę zostawić nie zasłoniętą.
W klatce, którą robił mój tata ściany są wysokości około 25 cm (tam gdzie kuweta) i 17 cm (tam gdzie półka). Jeśli świnka stanie na dwóch łapach na półce, to myślę, że nie miałaby dużych problemów z wyjściem z klatki (do połowy jest drewno, a od połowy siatka o oczkach 2x2). A jest tak, że Elias bez problemów przeskakuje ścianki, zarówno z klatki, jak i do klatki. A dziewczyny.... przecież panienki nie przeskakują przez płot! :D
Moja klatka wygląda tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 14:37
autor: *nicia*
fajna klatka - widze ze swinki żywca pija heheh

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 16:00
autor: Magda_Oska
Ta klatka już jest baardzo stara. Z 11 lat to ma na pewno. :) Chciałabym ją zmienić na coś większego... no ale na razie musi ta wystarczyć.
A Żywca i Bosmana (nasze Szczecińskie piwo), to piją moi bracia i tata... świnki są grzeczne... chyba, że jak nie patrzę :D

Re: Moja klatka jest do przeróbki...

: 31 sierpnia 2007, 20:45
autor: ...Mateusz...
No klatka już przerobiona...w lewym boku jest wstawiona szyba i teraz o wiele lepsza widoczność....Ruda gdy otworzę drzwi już nie ucieka do domku i sie nie chowa tylko robi to co robiła...