Dziś uszyłam swojej śwince legowisko. Nie jest duże. Jego wymiary to 20x20cm. Na zdjęciu świnka poukładała sobie ścianki po swojemu i teraz traktuje je jako podusię
Szukałam w zoologikach ale nie ma takich, jakie by pasowały mi do klatki. Domek ma drewniany ze zklejki, ale musiałam jej wyjąć, gdyż siedziała tam i nie pozwalała się dotknąć.
Szycie jest banalnie proste. Na spód użyłam watoliny 1cm, podwójnie złożonej, w boczki włożyłam mały ręcznik z miękiej frotki. Dwa materiały dowolnego koloru. Ja miałam taki skrawek brązowego polarku oraz podszewkę ze starej spódnicy (płótno). Wycięłam koło dwa razy z podwójnie złożonego materiału (podszewka i materiał ciemniejszy - góra). Doszyłam pasek do jednej części, potem do drugiej, wprawiłam. Potem zszyłam górę - pamiętając o niższym wejściu do domku, czyli wycięłam pół elipsy z przodu domku. Po czym wyprawiłam na drugą stronę, równo ułożyłam i przeszyłam, robiąc stębnówkę. Gotowe. Całość zajęła mi może ok. 1,5 godziny. I zaoszczędziłam ok 40 zł
Zamierzam uszyć jeszcze hamaczek z dżinsu, tylko muszę zakupić karabińczyki.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.