Cóż, ja postanowiłam nie być gorsza dla swoich pupili, i zrobiłam wczoraj moim prosiakom legowisko, ale trochę inne, niż Madzi...
Na początku było to duże pudełko po butach, później przerobiłam je na domek dla świniaków, ale gdy zobaczyłam temat o legowisku naszła mnie wena i przerobiłam to ostatecznie na ''świnkowe łóżko"
Najpierw odcięłam górę pudełka (zamknięcie) i zostawiłam, jako "coś" do podtrzymania baldachimu. Wyciągnęłam ze środka szmatkę, na której świnki siedziały, wytrzepałam ją, a potem przy pomocy nożyczek, igły i nitki, obszyłam pudełko tą szmatką. Pozostałości "odstające" od pudełka włożyłam do środka, żeby świnkom było miękko. Dołożyłam ulubioną poduszkę Nikego, pudełko postawiłam na kanapie, oparłam o ... oparcie (:P), z tyłu postawiłam wierzch pudełka i na tym ustawiłam baldachim z mojego starego łóżeczka dla lalek. Oto efekt:
Wyeliminowałam różowy baldachim, i zamieniłam na drugi kawałek zielonawej szmatki. Właściwie, to kawałki mojej pościeli za czasów niemowlęctwa
;)
Jednak Nike nie był zadowolony z przykrycia.
Zrozumiałam w końcu, że on nie chce być przykryty żadną szmatą czy baldachimem, więc zostawiłam samo łoże Nike zdawał się wykrzykiwać: Tak, to jest to!
Dzisiaj wypróbowałam legowisko na Kubusiu. Na początku nie był zbyt zadowolony
ale po przekupieniu trawką wytrzymał w nim chwilę
Efekt końcowy bez świnek:
Wiem, że legowisko nie jest takie dopracowane i ładne jak Madzi, ale przynajmniej świniaki czasem mogą się "odprężyć"...