Strona 1 z 2

pytanQa

: 1 października 2015, 14:50
autor: lovciamswinki
heej. Niedawno kupiłam świnkę morską i mam trzy pytanka:
1. Fredzio ( moja świnka ) obgryza sierść i wygląda bardzo nieestetycznie a on się boi nożyczek :(
2. Chcę mu zrobić akcesoria np. tunele itd. tylko wolę to zrobić sama ale on potwornie gryzie materiały. Ostatnio zjadł legowisko i nwm. jak :D
3.czy mogę wziąć pudełko od tableta i zrobić takie jakby legowisko ??? :confused:

Re: pytanQa

: 1 października 2015, 18:59
autor: GalaxySparkle
Co do dwóch pierwszych, ja nwm, poczekajmy aż zajrzy tu ktoś z jakimś pomysłem. Co do trzeciego to tak: Czy gryzie tylko swoje futerko i materiały czy już tak leci ze wszystkim? Większość świnek właśnie lubi gryźć kartony. Pudełko kolorowe czy tzw. ekologiczne? W przypadku kolorowego do gryzienia dochodzą farby, które mogą zawierać szkodliwe przy spożyciu składniki. Co do drugiego, jeśli zje tego więcej, to też może mu zaszkodzić. Jeszcze jest kwestia tego, czy on zjada to co gryzie, bo np. mój Świętej Pamięci Armageddon zostawiał po gryzieniu zbiór odgryzionych kawałeczków, a Pepper co ugryzie, to zjada. Wobec powyższego, powiem tak: może dać, tylko obserwuj.

Re: pytanQa

: 1 października 2015, 19:11
autor: Asisianka
ad 1 Obgryza sierść? A nie ma jakichś pasożytów albo grzybicy? To trochę podejrzane zachowanie...

Re: pytanQa

: 1 października 2015, 21:26
autor: Melanie
Wydaje mi się że sierść może wygryzać ze stresu. Gryzonie mogą tak robić (samowystrzyganie). Mówisz że kupiłaś ją niedawno to może być powód.

Re: pytanQa

: 1 października 2015, 22:02
autor: befana30
zauwazylam, ze moja Pusia tez sobie czasami "przykroci wloski"- dodam, ze nie ma zadnych pasozytow czy chorob skornych, malo tego uwielbia jak jej delikatnie podszczypuje siersc pod brodka, wyciaga glowke wysoko i spokojnie stoi, przychodzi mi wtedy na mysl pies, ktorego sie drapie pod szyja z tym wyciaganiem glowy jak najwyzej i prezeniem sie :D

Co do kolorowych kartonow po tabletach, telefonach itd- sa toksyczne, jak i rowniez material uzyskany z makulatury, nawet zwykly, "szary" karton- zawieraja mase zwiazkow chemicznych odkladajacych sie potem w roznych organach (takie zagrozenie istnieje rowniez i dla nas kiedy spozywamy pokarm pakowany np w karton uzyskany wlasnie z makulatury, na ktora sklada sie papier gazetowy, kleje, rozpuszczaliniki i farby), kilka przykladow tych zwiazkow chemicznych: mineralne oleje składające się z węglowodorów nasyconych- po spożyciu gromadzą się w wielu organach wewnętrznych i może prowadzić do uszkodzenia wątroby, zastawki serca oraz węzłów limfatycznych; poliolefiny składające się z węglowodorów nasyconych; mineralne oleje składające się z aromatycznych węglowodorów-spożycie podwyższa ryzyko zachorowania na raka.

Wstaw prosiaczkowi cos drewnianego- moze skupi sie na obgryzaniu zdrowszych rzeczy :D
Moje tez podgryzaja co im w zeby wpadnie, ale krotko i ida dalej- nie zjadaja :lol:
Zazwyczaj kiedy swinka tak namietnie wszystko wygryza to sciera zabki, w wielu przypadkach wystarczy drewniany domek, ktory ma wielofunkcyjne zastosowanie- kryjowki, gryzaka, pieterka, zabawki. A zauwazylas moze jak mu idzie z jedzeniem sianka..? Moje akurat zadowalaja sie scieraniem zebow w ten sposob lub wygryzaniem pretow :D

Akcesoria, tunele itd- jesli masz mozliwosc zrob drewniane (beda trwalsze), ja moim robie taki "labirynt" nawet z miskow, klatek, taboretu kiedy biegaja po pokoju, a same zawsze gdzies sobie zakamarki znajda, chowaja sie za firanki, "znecaja" sie nad dywanikiem, obgryzaja meble...! na szczescie jak na razie tylko ten taboret i koszyk na warzywa :naughty:
wiadomo, hamak musialby byc z materialu- jak podgryzie nic mu sie nie stanie, ale jesli znowu zje caly...? :sleepy:
Z legowiskiem tez fajny pomysl uwiniecia gniazdka z siana- moze jesc do woli i napewno mu nie zaszkodzi :naughty:

Re: pytanQa

: 3 października 2015, 19:05
autor: GalaxySparkle
O masakra z tym ekologicznym papierem. Dla mnie ekologiczny to uzyskiwany bezpośrednio z drzew (hejt od ekologów za 3... 2... 1...), a tu jeszcze tę makulaturę przetwarzają. :/ Najgorzej, że nie wiadomo, czy trzymany w rękach niczym nie polakierowany kartonik jest pierwszego pochodzenia czy z jakichś śmieci.
Tak więc, podtrzymuję, że legowisko można zrobić, ale pilnować, czy nie jest zjadane. Na przykład, moja Pepper średnio się interesuje kartonami w celach konsumpcyjnych, za to chętnie robi w nich toalety. Natomiast, podobnie jak świnki Befany, lubi drewno (meble, wiadomo, też malowane, też niezdrowe). Niestety, jest koneserką antyków i szczególnie gustuje w moim krześle. Lubi też ogryzać swój domek i takie drewniane domki polecam o wiele bardziej niż plastikowe. Trudniejsze w utrzymaniu higieny, ale mimo to, zdrowsze dla świnek.

Re: pytanQa

: 3 października 2015, 20:13
autor: befana30
@Galaxy jak tylko slysze odglos zebow na drewnie zrywam sie w podskokach i lece zobaczyc co "zjadaja"- traf chcial, ze mam meble w kuchni z IKEI niepolakierowane, w stanie surowych i wlasnie za ten koszyczek i taborecik sie zabieraja :lol: swintuchy wiedza co dobre :naughty:

co do tego kartonu- te "kolorowe" z miejsca wyrzucam, wiec nie mam dylematu, zreszta tak od tego plastikiem zalatuje (akurat te po tabletach), ze w zyciu bym nie dala, te zwykle z kolei..hmm... niby wszystko mozna tylko z umiarem, wiadomo- problem w tym, ze w dzisiajeszych czasach jestesmy tak "nafaszerowani" tymi zwiazkami chemicznymi, ze raczej trudno o nieszkodliwy surowiec, wiec z jednej strony obawa, czy aby nic sie naszym pupilkom nie stanie po zastosowaniu takiego kartonu z makulatury, a z drugiej logiczne podejscie, ze przeciez spozycia czegos szkodliwego nie unikna skoro tak namietnie wszystko podgryzaja- a to hamaczek, a przeciez ze 100% bawelny nie jest, a to plastikowe dno klatki czy mata, miseczka... :(

Mi akurat ten problem odpada, bo poznecaja sie nad czyms chwile i pojda dalej, ale jakby mialy z takim smakiem zjadac, jak prosiaczek w temacie, to bym im wszystko chyba faktycznie z drewna zrobila :tooth:

Re: pytanQa

: 4 października 2015, 14:34
autor: GalaxySparkle
O, to fajne (dla świnek) te meble. Nawet żadnego impregnatu? Samo czyste drewno? Tak właśnie pomyślałam, że IKEA by mogła robić mebelki dla świnek, takie czyste, zdrowe, ekologiczne. No u mnie, niestety, mnóstwo chemii chroniącej to stare drewno i nadającej mu pięknego wyglądu. Też natychmiast reaguję na dźwięk chrupania, nie tylko w trosce o ulubione krzesło, ale i zdrowie kochanej Pepper.

Taa, uniknąć całkiem takich szkodliwych 'smakołyków' nie można. No ale staram się. Jak w sklepie czytam na opakowaniu jakiegoś produktu skład, w którym jest pełno paskudztw, to odkładam na półkę, więc tak samo postępuję wobec świnki.

Re: pytanQa

: 4 października 2015, 20:57
autor: befana30
wiesz jaki fajny pomysl, by byl..! no patrz, akurat w sam raz z tymi mebelkami/ akcesoriami z IKEI- uwielbiam "bawienie sie" drewnem, jak widze jakis kawalek surowego drewna przychodzi mi do glowy 1000 pomyslow co by tutaj z tego wykombinowac :look:

Tak, mam w stanie surowym, nawet chcialam to potraktowac jakims woskiem czy olejem, ale stwierdzilam, ze w sumie w takim stanie nadaje cieplejszej atmosfery w domu- tylko blaty woskowalam, a cala reszta w sam raz na swinskie zabki :lol:
Ale zaniedlugo bedzie problem, poniewaz mysle nad zmiana stylu w pokoju dziecka, gdzie przesiaduja, na shabby chic, no i jednak obawa czy aby im te meble do gustu nie wpadna :tooth:

A tak apropos akcesoriow wlasnie sobie przypomnialam, ze przeciez przerobilam im na hamak wczesniejsze "kukulcze gniazdo" z wiklinowej, prostokatnej podstawki pod talerz- tez sie dobrze "przyjelo", bo nawet jesli podgryza to malo szkodliwe :)

Re: pytanQa

: 4 października 2015, 21:50
autor: GalaxySparkle
Fajnie, meble do gryzienia. :3
Wprosimy się w odwiedziny. Ja na cappuccino, a Pepper na meble. ;)