Kobito na jakich Ty ludzi trafiasz..!?

jak nie weterynarz bez serca, tak pediatra

W glowie sie nie miesci co w dzisiejszych czasach sie dzieje, problem niestety jest w tym, ze wielu znakomitych i wyksztalconych ludzi wyjechalo za granice, by lepiej zarabiac, a w PL zostaly takie niedobitki

a idz

szkoda slow, ale ja mam to samo tylko z Wlochami- dziecku w ciagu 5 lat pieciu pediatrow zdazylam zmienic, a na 2 mialam donos skladac za niekompetentne leczenie z niebezpiecznymi rezultatami dla zdrowia dziecka

odpuscilam na koniec, bo znam te sadowe sprawy az za dobrze, jak sie raz zacznie to MOZE sie skonczy w przeciagu 10 lat

Postepuj zgodnie z logika tak jak piszesz- swinki masz od 2 miesiecy, a objawy ewentualnej alergi od 3 lat czyli normalne, ze szybciej by byly alergiczne na jakies pylki skoro akurat na okres wiosenny, anizeli na futerko siersciuchow.
Nie ma to jak nastraszyc babsko i z miejsca postapila jak nalezy, niestety ale tak trzeba- od razu z silniejszymi argumentami i stanowczym podejsciem, bo inaczej nie posluchaja. U mnie lekarka swoim dwumiesiecznym leczeniem na odrobine "katarku i kaszelku" doprowadzila corke do spazmatycznego zapalenia oskrzeli- jeszcze dobrze z gabinetu nie wyszlam i z miejsca zadzwonilam do prywatnego pediatry, ktory bezzwlocznie mnie przyjal w przeciagu godz, a oddalony 40km ode mnie, na "dzien dobry" po 2 minutowych ogledzinach powiedzial, ze jeszcze 2 dni i dziecko by mialo zapalenie pluc

ja to babsko chcialam zabic- okazalo sie, ze to nie pierwszy taki przypadek gdzie ludzie z mojej miejscowosci do niego zajechali skarzac sie na postepowanie tamtej malpy

A wczesniej do niego trafilam z zaledwie kilkumiesieczna corka, bo jej pierwsza pediatra leczyla ja w mysl "sprobujemy tego, jak nie pomoze to przepiszemy co innego" i co 4 dni chodzilam z niemowlakiem do jej gabinetu

po dostaniu sie do tego platnego sie okazalo, ze kolejne babsko zielonego pojecia nie mialo na co wogole moja corke leczy i przepisywala jej zupelnie bledne leki, ktore pogarszaly jej stan zdrowia

zyc nie umierac- sloneczna Italia i konowaly w kazdej dziedzinie zycia, to sie tyczy rowniez wzgledem weterynarzy takze naprawde wiem co czujesz.
No nic, po testach sie wyjasni, a lekarke nalepiej zmienic jesli sie da, bo tylko nerwy bedziesz na nia tracic.