Swinka urodzila-pochwal sie maluszkiem

[nika73]

No mam kolejne pytania.... do doświadczonych hodowców :hmmm:
Na króliczym forum, na którym zapodałam informacje, że będą małe świnki do nabycia .... spotkałam się z opinią, że świnek nie można oddzielać od matki przed 8 tygodniem życia... a już NA PEWNO NIE PRZED 6 TYGODNIEM :zdziwiony:
Nie mam doświadczenia w rozmnażaniu prośków .... ale z tego co tutaj i na różnych stronach o świnkach wyczytałam....
to 4 tygodniowe prosiaki są już samodzielne zupełnie a od matki powinno się samczyki odstawić najpóźniej 4 tygodniowe, by nie dopuścić do chowu wsobnego....
Osoba, która twierdziła, że dopiero 8 tygodniowe świnki się oddaje, powołuje się na brytyjską literaturę i tamtejsze doświadczenia hodowlane :niepewny:
Proszę o opinie "fachowców"

[dirdib]

pisalam juz tam ze ta osoba chyba zglupiala.. samce rozdziela sie najpozniej w 4 tygodniu, samiczki tez ok tego wieku przestaja ssac ale nadal moga mieszkac z mama. chyba nie chcesz zeby maly zaplodnil mame albo rodzenstwo?

viewtopic.php?f=9&t=445

[nika73]

no więc właśnie zwątpiłam .... przez tę "angielską literaturę" :dontgetit: wiesz.... z królikami też różnie w polskiej literaturze pisali i piszą.... dopiero amerykańskie i kanadyjskie tłumaczone zaczynają zmieniać ludzką świadomość.... a z hodowcami "różnie bywa" :chytry:
Oczywiście nie zamierzam żadnych hodowców obrażać, czy podejrzewać o brak wiedzy... po prostu ... zgłupiałam... jak mi tamta dziewczyna z tą literaturą brytyjską wyskoczyła :wow:
Skrzywdzenie świnek własną nieświadomością jest ostatnią rzeczą jakiej chcę ( już się zdarzyło to- w postaci ciąży, której nie chciałam... :/ ) więc szukam WSZELKICH INFORMACJI po zasianiu we mnie wątpliwości przez tamta osobę.... :zakrecony:

[*nicia*]

8tygodniowa to ja swoja do domu ze sklepu juz przyniosla, no moze miala 9tyg. Ale za to Elvis nim stuklo mu 3 tyogdnie juz włazil na Tigre i wysuwał ptoszka. Wiec jakbym miala go z nia trzymac kolejne 5 tygodni pewnie znow miala bym male. Tej pannie chyba sie z królikami pomyliło.

[nika73]

:zdezorientowany: Wszystko wskazuje na to, że starsza świnka- Fruzia ( prawie 7 miesięcy ) także jest w ciąży :mur: z Elmo oczywiście :dontgetit: prawdopodobnie ona później zaszła w ciążę - dopiero wczoraj wyczułam delikatne poruszenia- takie jakie u Mimi czułam prawie 3 tygodnie temu.... ech ( wtedy jeszcze nie byłam pewna, ze to ciąża- myślałam, że ma niestrawność, czy coś w tym rodzaju :/ )
Załamka :dobani: mam nadzieję, że jakoś sobie poradzimy... :niepewny:
Oczywiście dzieciom tej mamusi, też będę szukać domków jakoś w styczniu
Fruzia, druga mama:

[Migusia]

No to prosto po urodzeniu dzieci Mimi i Fruzi będziesz miała dużo świnek morskich... :rotfl:

[Migusia]

Jak je wszystkie nazwiesz??

[*nicia*]

Migusia nie wiesz ze nie pisze sie posta pod postem a uzywa funkcji edytuj jak chce sie cos dodac

a o drugie glupie pytanie - po co ma je nazywac - niech nazwa je nowi wlasciciele, nazwane zwierzaki trudniej oddac a nika i bez mlaych ma juz zoo w domu bo ma dwie swinki, 2 kroliki, koty dwa i nie pamietam co jeszcze wiec raczej nie moze zostawic sobie malych

[LunCavia]

Czy nazwane zwierzaki trudniej sprzedać? No nie wiem jak dla mnie nie ma różnicy, a jakoś trzeba na malce mówić przez ten miesiąc
Życzę powodzenia w szukaniu nowych domków.

[nika73]

Wczoraj odkryłam coś niesamowitego :wow: Mimi- świnka, która pierwsza zaszła w ciążę - ma na pewno 2 małe- to już jest wyczuwalne- wiadomo gdzie główka, gdzie łapka a wczoraj poczułam i usłyszałam ( po przyłożeniu ucha ) jak jeden maluszek zgrzyta sobie ząbkami :rotfl: NIESAMOWITE DOŚWIADCZENIE :hurra: :super: k: