Maleńki, taaki śliczny

Co do weterynarza, to ostatnio byłam z Nadią u weta obciąć pazurki( ponieważ sama nie mam do tego wprawy) i od razu poszła ze mną mama bo mojej suczce Ines coś dolegało.
I pan weterynarz wziął ( po obcięciu pazurków ) Nadkę na ręce, wymiział po główce i powiedział, że jest jedną z najpiękniejszych świnek jakie widział, bo jest rasowa, a jej włosy są po prostu prześliczne. I moja mama czekała w poczekalni, on ją zawołał i powiedział, że takiego cuda jeszcze na oczy nie widział, a jej pasemka są kapitalne, i że koniecznie mamy je zrobić zdjęcie i mu przynieść, a on je wstawi w ramkę i postawi na biurku. Także jestem bardzo dumna z Nadki

Ola [*] - będziemy pamiętać.