Przepraszam, ale nie mam czasu czytać całego tematu.
Napisze tylko w skrócie. Sprawdź czy samiczka ma pokarm, ew czy malec w ogóle próbuje ssać.
Często jest tak, że maluch dokarmiany nie próbuje nigdzie indziej szukać pożywienia - o tak z lenistwa, bo od nas dostaje go dużo. Są również teorie, że mleko uzależnia. I faktycznie najczęściej te maluchy które są ręcznie dokarmiane później smakują innych rzeczy, nie interesują się stałym pokarmem. Może warto za kilka dni przerzucić się na karmę ratunkową, np taką firmy 'kapuszek'

którą można zakupić na caviarnii
http://swinkimorskie.eu/forum/viewtopic ... +ratunkowaZ początku polecałabym wprowadzić w małej ilości między posiłki mleczne. Później stopniowo zamieniać posiłek mleczny na karmę ratunkową. Ma ona na pewno bardziej zbliżony skład do karmy stałej, co może zachęcić malucha do jedzenia suchej karmy.
Pozdrawiam