Wiesz, ludzka gonadotropina kosmówkowa, czyli hCG, czyli "human chorionic gonadotropin", a więc ludzki hormon gonadotropowy, na który wrażliwy jest test ciążowy, raczej u świnki morskiej nie występuje, a na pewno nie w takiej postaci, jak u człowieka. Do tego, zgaduję, że podczas świńskiej ciąży jego normy są zupełnie różne od ludzkich.
No cóż, nie wymyślili jeszcze testów ciążowych dla gryzoni (chyba
) i jeśli chcesz potwierdzić ciążę, oraz to, czy przebiega prawidłowo, musisz udać się do weterynarza specjalisty.
Skąd w ogóle podejrzenie ciąży? "Nadprogramowy" zakup w zoologu?