Pomocy! Nie wiem co robić??

[komoszko]

Witam, mam pare pytań, prosze o odpowiedzi..
Od dwóch miesięcy (29.01) jestem szczęśliwa posiadaczką 2 świnek, miały być to samiczki. 14.02 byłam u weta na kontroli, czy wszystko jest ok itd. Okazało się że mam parkę: Lola to Lolek, wykastrowalam go.. klatka jest przedzielona na pół i w tym tygodniu chciałam je połączyć , wszystko dobrze szło do dziś (02.04), Tola urodziła maleństwo nie spodziewałam się tego, chodź Tola jak i Lolek trochę przytyla i urosła, myślałam że to normalne. I moje pytanie jest, kiedy iść do weta na kontrolę, kiedy mogę je połączyć ze sobą (całą 3kę), kiedy mogę wziąć na ręce malenstwo, kiedy posprzątać klatkę po porodzie (żadnych znaków porodu nie ma, tak jak by ktoś dorzucił jedną świnkke do środka ) pozdrawiam

[pimproczek]

moja świnka tez jest w ciąży już trzeci raz u mnie w domu i po moich doświadczeniach to nie musisz iść do weta chyba że to jest pierwsza ciąża Toli. Najlepiej sprwdź delikatnie dotykając brzucha świnki czy urodziła wszystkie maluchy jeśli nie to powinnaś a nawet musisz iść do weterynarza. Za każdym razem gdy moja świnka rodziła to kilka dni przed porodem wyjmowałam tatusia maluchów do innej klatki lecz on zawsze za małymi latał.Ale możesz je ze sobą połączyć już teraz bo ruja poporodowa już sie skończyła więc to nie powinno przeszkadzać.co do brania małego na ręce to wszędzie piszą że nie wolno do pierwszego miesiąca życia ale ja swoje maluchy wyjmuje tak na chwilkę na ręce juz pierwszego dnia .Mama maluchów nie jest zła bo mnie zna i mój zapach a maluch dzięki temu się szybciej przyzwyczają do ciebie.

Mam nadzieję że pomogłam

[komoszko]

moja świnka tez jest w ciąży już trzeci raz u mnie w domu i po moich doświadczeniach to nie musisz iść do weta chyba że to jest pierwsza ciąża Toli. Najlepiej sprwdź delikatnie dotykając brzucha świnki czy urodziła wszystkie maluchy jeśli nie to powinnaś a nawet musisz iść do weterynarza. Za każdym razem gdy moja świnka rodziła to kilka dni przed porodem wyjmowałam tatusia maluchów do innej klatki lecz on zawsze za małymi latał.Ale możesz je ze sobą połączyć już teraz bo ruja poporodowa już sie skończyła więc to nie powinno przeszkadzać.co do brania małego na ręce to wszędzie piszą że nie wolno do pierwszego miesiąca życia ale ja swoje maluchy wyjmuje tak na chwilkę na ręce juz pierwszego dnia .Mama maluchów nie jest zła bo mnie zna i mój zapach a maluch dzięki temu się szybciej przyzwyczają do ciebie.

Mam nadzieję że pomogłam

Dziękuję za wskazówki, mama i dzidziuś czują sie dobrze. Tylko mam takie wrażenie ze Tola mało interesuje się małym, czy tak ma być? Mały caly czas chcę do cyca (lub do niej) a ta odchodzi (ale tez nie zawsze). Gdy wstaje wcześnie rano to są przytulone do siebie, nie rozumiem.

[Caviova]

moja świnka tez jest w ciąży już trzeci raz u mnie w domu i po moich doświadczeniach to nie musisz iść do weta chyba że to jest pierwsza ciąża Toli.

A ja tak jeszcze zapytam: pimproczek, Ty prowadzisz zarejestrowaną hodowlę świnek, czy hodujesz tak "dla siebie"?
Generalnie nie powinno rozmnażać się prosiaków, gdyż zajmują się tym właśnie zarejestrowane, doświadczone 'instytucje'.
Poza tym ciąża dla świnki (czy dla każdej innej istoty) bardzo obciąża organizm, a każda następna niesie za sobą większe zagrożenie; jednak myślę, że to powinnaś wiedzieć decydując się na prokreacje tych zwierzątek.
Jeżeli chcesz mieć więcej świnek, to szczerze zachęcam do adopcji z SPŚM czy innych stowarzyszeń. Jest tam naprawdę masa wieprzków czekających na kochający dom.

Dlatego jeszcze raz proszę: zaprzestań tego działania, a wyjdzie to na dobre i Tobie, a przede wszystkim Twojej śwince. Zdaje sobie sprawę, że fajnie jest mieć małe prosiaczki, ale poważnie - Twojej podopiecznej wystarczą już 3 ciążę, w zupełności. Zwłaszcza, że podejrzewam, iż nie jest ona świnką hodowlaną, a zwykłą z zoologicznego. Stamtąd zwierzęta często mają wady genetyczne, których nie widać na pierwszy rzut oka, a mogą wychodzić nawet po kilku latach. A przy rozmnażaniu jak wiadomo: wady genetyczne przenoszą się bardzo "gładko".