Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

"Samiec" w ciąży. Potrzebuję rady.

Forum poświęcone ustalaniu płci, ciąży i opiece nad młodymi świnkami morskimi.
MamaAla
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 19 lutego 2019, 15:37
Kontaktowanie:

"Samiec" w ciąży. Potrzebuję rady.

Postautor: MamaAla » 21 maja 2019, 15:06

Kochani, w lutym zostałam właścicielką ślicznego samczyka i prosiłam Was o radę odnośnie kupienia mu towarzysza. Przygarnęliśmy mu młodszego, czterotygodniowego samca (weterynarz potwierdził płeć), polubili się i wszystko było ok. Po pewnym czasie starszy zaczął gruchać i włazić na młodszego, a jego mocz- mimo sprzątania, zaczął mocno śmierdzieć. Myślałam- spoko, pokazuje dominację. Kilka dni temu zauważyłam, że młodszy tyje. Ale jakoś dziwnie... Pupcia chuda, obręcz barkowa chuda, a brzuszek jak gruszka. Ale nie mięciutki, jak sadełko starszego, tylko... taki, jak ja miałam w ciąży. Nie jest wzdęty (zieleninkę dostają suchą i żadnej kapusty, ani nic, co im szkodzi), ma apetyt i dobrą kondycję. Wygląda dobrze, tylko nieco więcej odpoczywa. No jak nic, wygląda na to, że Łatek jest... Łatką. I to w ciąży.
No dobra, co teraz? Nie krzyczcie na mnie za nieodpowiedzialne rozmnażanie, bo przecież nie chciałam.
Samca odseparowałam. Mam zamiar go wykastrować. Domniemaną samiczkę rozpieszczam jak umiem, ale nie wiem, jak się o nią troszczyć.
1. Do tej pory brałam ją na ręce (bardzo delikatnie). Moja córka ją przytulała (jest ostrożna i dotyka świnek tylko przy mnie). Teraz się martwię, czy nie zaszkodziłyśmy maluchom. Czy ostrożne podnoszenie (ręka pod tylne łapki i druga pod brzuch i klatkę piersiową) mogło wyżądzić szkode?
2.Moje świnie nie lubią witaminy C w wodzie. Dlatego daję im pietruszkę, warzywa, mniszki. Czy to wystarczy ciężarnej?
3. Czy powinnam ją teraz wziąć do weta, czy może lepiej oszczędzić jej stresów? Bo jednak taka wizyta miła nie jest...
4. Powinna mieć domek, czy lepiej nie?
5. Zaczęłam teraz pracę. Nie będzie mnie często w domu. Czy świnka może rodzić sama?
6. Ona jest dość drobna. Czy poród takiej młodej świnki jest niebezpieczny?

Martwię się. Przejęłam się prawie tak, jakbym sama wpadła ;) Ale o siebie umiałabym się przynajmniej odpowiednio zatroszczyć. A o świnkach wiem wciąż mało.
Wszelkie Wasze merytorycznie rady będą mile widziane.


Awatar użytkownika

Moreni
Użytkownik
Posty: 378
Rejestracja: 22 kwietnia 2015, 18:37
Lokalizacja: Elbląg
Świnki morskie: Momo
Skuld
Ahsoka
Serenada
Kontaktowanie:

Re: "Samiec" w ciąży. Potrzebuję rady.

Postautor: Moreni » 22 maja 2019, 17:58

Ciężarnej wystarczy teraz spokój i dużo jedzonka dobrej jakości. Wit. C powinna zapewnić dieta bogata w odpowiednie warzywa i granulat dobrej jakości (te najtańsze raz, że mają w sobie sporo niezdrowych rzecz, a dwa praktycznie w ogóle nie zawierają wit. C). Tylko żadnych malin, ani w postaci zielska, ani owoców, bo mogą wywołać przedwczesny poród. W drugiej połowie ciąży można zaobserwować ruchy maluchów.
Pamiętaj, że samca można połączyć z samiczką dopiero po 6 tygodniach od zabiegu.

Ad. 1 Lepiej unikać podnoszenia ciężarnej, zwłaszcza w drugiej połowie ciąży. To może uszkodzić płody. Najlepszą metodą na przeniesienie jej byłoby zwabienie do norki i podniesienie razem z norką.
Ad. 2 Jak pisałam wyżej wystarczy dobra dieta. Podawanie wit. C do wody w ogóle mija się z celem, bo ona się rozkłada w ciągu pół godziny. Jeśli chciałabyś suplementować, to najlepiej kupić taką w kropelkach dla dzieci i podawać na liściu bazylii (względnie innym warzywku, byle nie ogórku) lub strzykawką bez igły bezpośrednio do pyszczka.
Ad. 3 Jeśli zachowuje się normalnie i nic nie budzi niepokoju, nie ma sensu jej stresować wizytą u weta. Natomiast dobrze by było mieć jakiegoś umówionego, żeby w razie problemów można było do niego zadzwonić nawet o dziwnych porach.
Ad. 4 Zostaw domek. Będzie się czuła bezpieczniej. Ale zadbaj o taki z łatwym dostępem do świnki.
Ad. 5 Świnki zwykle rodzą bez pomocy. Co prawda w przypadku zwierzęcia o niewiadomym rodowodzie mogą się wydarzyć różne rzeczy, ale nie ma sensu panikować na zapas.
Ad.6 Zależy, ile waży. Ogólnie im mniejsza świnka, tym gorzej, bo obciążenie dla organizmu jest jednak duże - w końcu nie produkuje łysych glutów jak szczury czy myszy, tylko od razu ukształtowane, owłosione miniaturowe świnki ;) No ale teraz to można już tylko dbać i dobrze karmić. I nie martwić się na zapas, bo stres się udziela zwierzęciu.



Wróć do „Ciąża i płeć”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

  • Dołącz do nas