Strona 1 z 1

Od razu dwie czy jedna?

: 3 lutego 2008, 19:13
autor: Migusia
No to zacznę od początku...No więc moja siostra chciała,żeby jej świnka miała prosiaczki.No więc chciała zaprosić do domu,ale nie przyszedł.Mama najpierw powiedziała,żeby obie świnki (mam dwie świnki :) ) się zapłodniły.A potem powiedziała,żeby się zapłodniły dopiero w lecie.Czy naprawdę lepiej jest w lecie spróbować??
I jeszcze jedno.Powiecie mi co i jak,bo pierwszy raz świnka będzie rodzić.Jeszcze nie teraz,ale wolę się przygotować...


A i z góry dzięki za odpowiedzi :)

Re: Od razu dwie czy jedna?

: 3 lutego 2008, 19:54
autor: anka
A po jakiego grzyba pytam się Ciebie chcesz rozmnażać świnki? Czy nie ma już za dużo świnek czekających na kochający dom z sklepach zoologicznych?

Re: Od razu dwie czy jedna?

: 3 lutego 2008, 21:10
autor: kasik
Popieram pytanie Ani: Po co?
Dla własnego widzi mi się? Sorry ale to trochę egoistyczne i nieodpowiedzialne.

Żeby świnka urodziła zdrowe maluchy, trzeba spełnić szereg kryteriów, które w sumie nie są łatwe, i ktoś kto chce małe prosiaczki "od tak sobie" lepiej niech sobie daruje.

Za każdym razem to powtarzam i będę powtarzać do skutku:
Każda ciąża świnki wiąże się z ogromnym ryzykiem dla jej organizmu i nie zawsze kończy się happy endem zarówno dla matki jak i maluchów.
Burza hormonów, potworny wysiłek strasznie ją wymęczają, nie wspominając już o maksymalnym wieku, do któreg samica może mieć ewentualnie małe.

Re: Od razu dwie czy jedna?

: 4 lutego 2008, 14:56
autor: Migusia
Ja się nie upieram :) Jak nie to nie...
Ale chodzi też trochę o to,że jak byłam w sklepie zoologicznym,bo siostra chciała się o wszystko dopytać,to pani powiedziała,że dobrze by było gdyby każda świnka chociaż raz miała dzieci...No ale nie wiem... :wstyd:

Re: Od razu dwie czy jedna?

: 4 lutego 2008, 16:32
autor: kasik
to pani powiedziała,że dobrze by było gdyby każda świnka chociaż raz miała dzieci...No ale nie wiem...

Ło matko, wiedziałam, że ktoś prędzej czy później wyjdzie z tekstem że świnka powinna mieć chociaż raz małe... - widać, że pani w sklepie jest równie "douczona" jak reszta, która radzi trzymanie świnek w 50, bo się zmieszczą albo trzymanie rybk w kulach.

To że samica - czy to świnki czy chociażby psa, powinna mieć młode jest bujdą totalną i mitem sprzed 15 lat.
Głównym argumentem, którym kierują się zwolennicy tej "teorii" jest, to, że każda samica powinna zaznać macierzyństwa...
No ale sorry, zwierzęta, to nie ludzie, nie wiedzą co to znaczy "zostać matką". Kieruje nimi nic innego jak tylko i wyłącznie instynkt - chęć przedłużenia gatunku, i nic poza tym.

Dla zdrowia? A to niby na co ciąża i karmienie młodych ma uodparniać czy leczyć?
Co więcej, badania pokazują, że np. wysterylizowane suki, rzadziej zapadają na choroby związane z macicą itp. A po ciąży może dojść do powikłań, do których bez niej, najprawdopodobniej nigdy by nie doszło. Tak samo można odnieść się do świnek.
Ciąża jest bardzo skomplikowaną sprawą, i doprowadzanie do niej przez własne widzi mi się jest totalną głupotą, szczególnie, że rozmnożonych zwierząt, których nikt nie chce jest dużo za dużo.

Re: Od razu dwie czy jedna?

: 5 lutego 2008, 11:47
autor: Migusia
Dzięki za odpowiedzi :) Ja się wcześniej na tym nie znałam :(

Re: Od razu dwie czy jedna?

: 5 lutego 2008, 22:02
autor: MROOFQA
Suczki po prawidłowo wykonanej sterylizacji nigdy nie zapadają na "choroby macicy" - allbowiem jej nie mają :oczami:

Re: Od razu dwie czy jedna?

: 5 lutego 2008, 23:52
autor: kasik
Może nieprecyzyjnie się wyraziłam :)
Chodziło mi właśnie o to, że wysterylizowane samice nie chorują np. na ropomacicze, które stosunkowo często występuje u samic (nie tylko świnek) w porównaniu z nowotworami czy innymi podobnym chorobami :P