Misiu12 - każdy ma do tego prawo . Dobrze jak ktoś odpowiedzialny jeszcze je przygarnie , ale jakby zrobiła to nieświadomie to już gorzej .Oczywiście musi liczyć się z tym , że świnka lub jej młode mogą umrzeć (lub inne choroby).
Bella - Gratulacje ! Całe szczęście , że malce i mama są zdrowi ! Dziewczynki ?
Moim zdaniem lepiej, żeby się zniechęciła, jeśli nie jest hodowcą...skoro tak bardzo się cieszysz, to nie ma problemu, możesz założyć hodowlę rasowych świnek, będziesz je sprzedawała, nikt na Ciebie nie naskoczy, będziesz mogła zachwycać się małymi świnkami. Póki co, dla mnie nie ma porodu do radości...ciekawe gdzie skończą maluchy. W ciepłym domu czy w schronisku ?
I o zwykłą odpowiedzialność. Nawet pomijając aspekty etyczne, jaki jest sens rozmnażania świnek w domu? Po co to robić? Bo maluchy "siom takie słociutkie i majom takie małe łapećki i kcem na popaczeć!!!*"? No litości.
*pisownia celowa, proszę mi nie poprawiać, bo się zdenerwuję :p
ech.... jeśli chce się podejść do sprawy profesjonalnie to od podstaw ! Pierwsze się pouczyć o genetyce o rasach, porozmawiać z hodowcami. Założyć prawnie zarejestrowaną hodowlę. Jak Pan Bóg przykazał. I dążyć do ideału, wolnego od wad genetycznych i zgodnego z standardem danego klubu i danej rasy !
Moim zdaniem troszkę przesadzacie, przy odpowiedniej opiece rozmnażanie to nic złego (nawet nie rasowych zwierząt). Jeśli jest w stanie zapewnić śwince odpoczynek po ciąży i zadba o małe to nie ma problemu.