Klatkę na ogół sprzątam w pierwszej dobie po porodzie.To zalezy czy bardzo muszę czy nie

.Głównie od tego kiedy była ostatnio sprzatąna i jak bardzo się nabrudziło podczas porodu.Na czas sprzatania klatki przekładam maluszki z mamą, bardzo delikatnie i dbając, żeby miały ciepło.Wyściełam im np. dużą miednicę, lub inny pojemnik miękkim ręcznikiem.Malutkie świnki rodzą się z otwartymi oczkami i często od razu degustują to, co jest w klatce do jedzenia.Mamusie świnkowe są bardzo troskliwe, ale nie walczą o dzieci, nie bronią do nich dostepu, ani ich nie pożucają z tego tylko powodu, że dotykał ich człowiek.Oczywiście to branie na ręce powinniśmy zminimalizować w pierwszych dniach.Głównie ze względu na wychłodzenia maluszków i to że są tak delikatne.