Cavia.pl – świnki morskie

Śnieżka urodziła trzy małe prosiaczki Każde w innych kolorach. Kiedy przyszłam było po wszystkim, prośki wymyte, tylko łożysko nie zjedzone ;/ I chcę zadać parę pytań, które nie wiem gdzie zamieszczać, czy tu pasuje czy nie . Po pierwsze tylko jedna z trzech świnka ma czerwone oczka, jest szaro-biała, nie wygląda na niewidomą czy coś, o co chodzi? Prośki się ciągle przewracają, szczególnie to najmniejsze, czy to normalne? I kiedy mogę je pierwszy raz wziąć na ręce tak, aby Śnieżka ich nie odrzuciła? Jak na razie przeniosłam tylko jedno w rękawiczce, bo śnieżka panikowała, że jedno było na legowisku a reszta nie i nie miała ich wszystkich razem. Teraz Śnieżka lata po klatce chrząkając a małe ma w nosie, włożyłam im do klatki letni termofor w razie jakby marzły.

Rodzice świnki mogli nieść czerwony kolor oczy który objawił się dopiero u malucha, to nic groźnego po prostu taka jej uroda.
Małe świnki po porodzie są dość nieporadne, ale szybko powinno się to zmienić, jeżeli maluszek jest bardzo słaby to przykro mi to mówić, ale mała szansa byś TY mogła to zmienić...
Świnki nie odrzucają swoich młodych, niejednokrotnie podczas porodów moich świnek musiałam brać na ręce jeszcze zapakowane (w błonie) noworodki (ich mama była tak zszokowana porodem, że uciekła w drugi kąt klatki chwilowo zapominając o maluszku), odpakować po czym zupełnie mokre oddać je mamie by je umyła. Jednakże jeśli nie ma potrzeby nie noś ich, poradzą sobie.
Nie martw się również tym, iż przez kilka godzin nie ssą matki, dużo śpią. Zapewnij teraz mamie stały dostęp do pokarmu suchego oraz "mokrego" z dużą ilością witaminy C, gdyż ona teraz potrzebuje jej dwukrotnie więcej niż zwykle.

NA TERMOFOR uważaj, szybko stygnie, a jeśli maluszek wejdzie pod niego może się udusić!

Dzięki wielkie za rady. Jak na razie Śnieżka siedzi na całej trójce i warczy jak tylko podchodzę. wit. c dostawała w kropelkach od kiedy dowiedziałam się, że jest w ciąży i daję jej ją dalej . Jak na razie nie widziałam, żeby małe ssały mleko, ale niewykluczone, że najadły się jak jeszcze nie wiedziałam, że się urodziły. Poród prawdopodobnie odbył się w nocy.
Słyszałam, że jak świnka poczuje mój zapach na małych to może odrzucić, no ale skoro masz hodowlę to wiesz na pewno lepiej A chciałabym małe zważyć, aby kontrolować czy jedzą.
Z jednej strony cieszę się z małych pociech ale z drugiej przeklinam zoologiczny, w którym dopuścili do tej ciąży. Boje się o maluchy jak nie wiem co

Świnki nie warczą...

Myślę, że każdy kto ma świnkę wie o co mi chodziło ^^

Gr0m - teraz nie stresuj mamy i dawaj jej warzywa oraz owoce by miała mleko dla młodych.

Świnka_Rozetka pisze:Gr0m - teraz nie stresuj mamy i dawaj jej warzywa oraz owoce by miała mleko dla młodych.

To akurat ma zapewnione cały czas Zwłaszcza, że gdy zgłodnieje, to nie je suchej karmy a piszczy za zieleniną, terroryzuje mnie normalnie

Też tak miałam z moją. Na szczęście teraz ostatnia idzie w piątek ten do nowego domu i wtedy Majka się odpasie po młodych.

Świnka_Rozetka pisze:Też tak miałam z moją. Na szczęście teraz ostatnia idzie w piątek ten do nowego domu i wtedy Majka się odpasie po młodych.

Ja jeszcze nie wiem co zrobię z małymi, bo jeszcze nie wiem jakiej są płci. Jednak boję się je na razie dotykać, wolę poczekać cierpliwie. Generalnie u chłopaka jest jedna z moich samiczek (ta którą musiałam oddzielić od ciężarnej) w klatce 75cm, w moim domu mam klatkę 120cm, więc może się uda ich nie oddawać. Fajnie byłoby gdyby były same samiczki ^^ Wtedy 3 byłyby u mnie a 2 u chłopaka ale jeszcze zobaczymy. W najgorszym wypadku tak jedną będę musiała oddać. Mam nadzieję, że wszystkie przeżyją, jak na razie wygląda na to, że mają się nieźle

Tu mam jeszcze jedno pytanie, czy to również normalne, że jedna ze świnek już wcina sianko ? Bo o tym, że gryzie legowisko już nie wspominam

Mogą próbować gryźć sianko. Moje dopiero po kilku dniach zaczęły.